Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jako jeden z powodów wzrostu kosztów budowy dworca Urząd Miasta podaje... konieczność rozbiórki budynku po dawnej smażalni ryb przy ul. Pocztowej.
(fot. Dominik Smaga)
O kolejne 25 mln zł mają wzrosnąć koszty budowy nowego dworca. Nad takim zwiększeniem budżetu inwestycji głosować ma w czwartek Rada Miasta. Jeżeli to zatwierdzi, będzie to oznaczać, że od rozpoczęcia prac dworzec zdrożał już o 43 mln zł
Nie będzie to pierwsza podwyżka kosztów budowy dworca autobusowego. Pierwotnie zakładano, że będzie on kosztował 237 mln zł. Na taką kwotę opiewał kontrakt między miastem a firmą Budimex, która wygrała przetarg na wykonanie obiektu.
Kontrakt nie dopuszcza podnoszenia ceny uzasadnianego inflacją, dopuszcza natomiast zwiększenie zapłaty, jeśli wystąpi konieczność wykonania tzw. robót dodatkowych. I właśnie na tę konieczność powołuje się miasto. Na tej podstawie od czasu rozpoczęcia prac wyłożyło już dodatkowe 18 mln zł.
Zdecydowaną większość tej kwoty (16,8 mln zł), jak informuje Ratusz, wydano na wydobycie i utylizację podziemnych zbiorników będących pozostałością po działającej tu niegdyś gazowni. O istnieniu tych zbiorników, jak tłumaczy Urząd Miasta, wcześniej nie wiedziano i nie uwzględniono tego w projekcie. Dlatego są to „roboty dodatkowe”.
Już w czerwcu prezydent przyznał publicznie, że koszty będą jeszcze rosnąć. – Przy tym dzisiejszym szaleństwie cenowym będzie trzeba tam dołożyć, jeszcze nie wiemy, ile, ale parędziesiąt milionów będzie trzeba – oznajmił Krzysztof Żuk podczas spotkania z mieszkańcami. Przypomnijmy ponownie: kontrakt nie przewiduje wzrostu zapłaty z powodu inflacji. Za ile firma obiecała zbudować dworzec, za tyle powinna go wykonać, chyba że wynikną „roboty dodatkowe”.
Teraz prezydent prosi Radę Miasta o kolejne zwiększenie wydatków na dworzec. Tym razem o kolejne 25 mln zł, z czego 16 mln zł ma być wydane jeszcze w tym roku, zaś niemal 9 mln zł w roku przyszłym. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na czwartkowym posiedzeniu radnych.
– Zwiększenie środków wynika z konieczności wykonania dodatkowych robót związanych z dostosowaniem obiektu do aktualnych przepisów przeciwpożarowych. Dotyczy to m.in. instalacji tryskaczowej, fasady aluminiowej, drzwi stalowych czy wentylacji mechanicznej – informuje Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
Prezydent tłumaczy też, że konieczna jest rozbiórka jednego z budynków w rejonie inwestycji. – Budynku po dawnej smażalni przy ul. Pocztowej, który nie został objęty dokumentacją projektową – precyzuje Głazik. A kolejnym powodem wyłożenia dodatkowych pieniędzy ma być „wykonanie przegłębienia pod schody ruchome”.
Urzędnicy twierdzą, że konieczna była ponadto „zmiana technologii i materiałów przewidzianych w dokumentacji projektowej”, co miało wynikać ze „wstrzymania produkcji i braku dostępności na rynku”. – W takim przypadku konieczny jest zakup zamiennych materiałów i technologii po aktualnych cenach – stwierdza Głazik. Ratusz tłumaczy zwiększenie wydatków na dworzec także „pokryciem płatności wynikających z faktycznego rozliczenia finansowego”.
– Aneks do umowy uwzględniający koszty dodatkowe nie został jeszcze zawarty – informuje Urząd Miasta. Zgodnie z obecną treścią kontraktu dworzec powinien być gotowy nie później niż 28 lutego przyszłego roku. – Termin zakończenia tej inwestycji pozostaje nadal aktualny.
