- To nasza reakcja na pojawiające się w ostatnim czasie zapowiedzi przekształcenia obecnego urzędu pocztowego ze służbą doręczeń w Tyszowcach w filię Urzędu Pocztowego w Łaszczowie. Naszym zdaniem zmiany, planowane już w kwietniu tego roku, źle wpłyną na jakość, dostępność i terminowość usług pocztowych, które Poczta Polska ma obowiązek świadczyć jako operator wyznaczony. Poza tym stracilibyśmy kod pocztowy, który jako symbol państwowości został nadany w 1919 roku, czyli 106 lat temu - przekonuje w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządową burmistrz Tyszowiec Robert Bondyra.
Pogłoski o tym, że Poczta Polska zamierza likwidować swoje placówki w małych miejscowościach pojawiały się już kilka miesięcy temu. Jesienią 2024 roku Ministerstwo Aktywów Państwowych dementowało te informacje. Zapewniano, że planów dotyczących likwidacji nie ma. Nieuniknione są natomiast zmiany w strukturze ich funkcjonowania, czyli np. przekształcania w filie.
Tak właśnie mogłoby się stać w Tyszowcach. I przeciwko temu protestują tamtejsi radni.
W swoim apelu przekonują, że przekształcenie urzędu w filię spowoduje m.in. że listonosze zostaną przeniesieni do Łaszczowa, a przez to mogą występować opóźnienia w w dostarczaniu korespondencji, ale również rent i emerytur.
W przyjętym na sesji stanowisku radni podkreślają ponadto, że tego rodzaju kroki są sprzeczne z misją Poczty Polskiej do świadczenia usług powszechnych w szczególności dla osób starszych i wykluczonych cyfrowo. Podkreślili ponadto, że ich miasto jest jednym z niewielu, którym mieszkańców przybywa.
"Życie naszego miasta toczy się wokół tradycji i pielęgnowania sąsiedzkiego życia w zgodzie i przyjaźni, a taką placówką integracyjną, dobrze wszystkim znaną, jest nasza poczta. Zatem nie pozbawiajcie nas tego naszego serca miasteczka. Nie tylko względy finansowe są ważne, są w życiu sprawy ważniejsze, a poczty dobrowolnie nie oddamy, będziemy jej bronić jak obrońcy Poczty Polskiej!" - kończy swoje stanowisko Rada Miejska w Tyszowcach.
Apel ma być przekazany zarządowi Poczty Polskiej, ale również parlamentarzystom i wojewodzie lubelskiemu.
