Anna Szewc
To już trzecie postępowanie, w którym miasto szuka wykonawcy inwestycji, na którą ma 490 tys. zł dofinansowania z Polskiego Ładu dla Zabytków.
Pierwotnie zakładano, że w ramach jednego zlecenia uda się poddać konserwacji schody, a przy okazji przeprowadzić modernizację części instalacji centralnego ogrzewania. Samorząd chciał wydać na ponad 500 tys. zł.
Dwa razy przetargi zostały jednak unieważniane. Do pierwszego nikt nie przystąpił. Natomiast firma, która wzięła udział w drugim, chciała za swoje prace przy instalacji CO więcej, niż gotowy był zapłacić samorząd. Chętnych do remontowania schodów wówczas w ogóle nie było.
Trzecie postępowanie ogłoszono pod koniec listopada. Jednak tym razem miasto zrezygnowało z od zajmowania się ogrzewaniem, a skupiło jedynie na poszukiwaniu firmy do remontu schodów. - Uznaliśmy po prostu, że to zadanie jest znacznie ważniejsze, a poza tym trudno byłoby znaleźć wykonawcę gotowego zająć się i jednym i drugim – tłumaczy Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych UM Zamość.
Otwarcie ofert nastąpiło we wtorek 17 grudnia. Jest w czym wybierać. Zgłosiło się aż pięć firm, z których trzy zaproponowały stawki mieszczące się w zaplanowanym budżecie na pozimie ok. 506 tys. zł. Rozpiętość ofert jest bardzo duża. Najtańsza firma deklaruje, że wykona zadanie za nieco ponad 332 tys. zł, kolejna złożyła ofertę na 419 tys., a trzecia na ponad 498 tys. Natomiast najdroższa chciałaby za zlecenie wziąć niemal 980 tys.
Na razie nie wiadomo, która z ofert zostanie uznana za najkorzystniejszą. Ale jest spora szansa, że zaplanowana już w przyszłorocznym budżecie inwestycja tym razem będzie mogła dojść do skutku.
Przypomnijmy, że w ramach tego samego naboru z Polskiego Ładu Zamość otrzymał w 2023 roku również 490 tys. zł na remont podcieni kamienic przy ulicy Staszica (inwestycja została zrealizowana w tym roku), a także 3,4 mln zł dla parafii katedralnej na odnowienie ogrodzenia cmentarza przy ul. Peowiaków. Tam prace już się rozpoczęły.
