Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radosnych Świąt Bożego Narodzenia naszym drogim Czytelnikom życzy Redakcja Dziennika Wschodniego
Reklama Nowy rytm - ten sam Dziennik Wschodni! Zamów prenumeratę już dziś

Był na dyskotece, a później jakby się rozpłynął. Konrada od tygodnia szukają znajomi i policja

Nie mam pojęcia, co mogło się z nim stać. Jakby się rozpłynął... Ale nie tracę nadziei i wierzę, że niedługo się odnajdzie – mówi mama 38-letniego Konrada Klima. Mieszkaniec Zamościa zaginął przed tygodniem. Intensywnie szukają go znajomi, własne czynności wykonuje również policja.
Był na dyskotece, a później jakby się rozpłynął. Konrada od tygodnia szukają znajomi i policja
Konrad Klim zaginął w zeszłym tygodniu. Nie wiadomo, co się z nim stało

Autor: Archiwum prywatne

Wiadomo, że Konrad Klim nocą z piątku na sobotę (20/21 stycznia) był ze znajomymi na dyskotece przy ul. Peowiaków. – Miał niby wracać z kolegą samochodem, ale chyba coś mu nie pasowało i poszedł pieszo – mówi matka mężczyzny. Dodaje, że dorosłego  syna nigdy nie pytała, gdzie chodzi, z kim się spotyka, ale nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby nie wrócił do domu, choćby nad ranem. Aż do zeszłego tygodnia.

Od razu się zaniepokoiła, dzwoniła do niego wielokrotnie, ale telefon był nieakatywny. – Ma stary aparat, nie wziął ładowarki, więc byłam przekonana, że mu się komórka rozładowała – opowiada zamościanka. 

Syn nie wrócił przez całą sobotę, nie pojawił się w niedzielę, więc w poniedziałek zgłosiła się o pomoc do policji. Komunikat o zaginięciu nie pojawił się jednak na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

– Rodzina nie wyraziła zgody na publikację wizerunku – tłumaczy Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. Zapewnia jednak, że poszukiwania ruszyły.

Funkcjonariusze przejrzeli m.in. monitoring i tak ustalili, że Konrad Klim z ulicy Peowiaków przeszedł na pobliską ul. Partyzantów, a stamtąd kierował się w stronę osiedla Promyk położonego nad rzeką Łabuńką. Później ślad się urywa. – Do akcji poszukiwawczej wykorzystany został dron, również kamera termowizyjna, rejon rzeki z łodzi przeszukiwali strażacy – wylicza policjantka.

Poszukiwania na własną rękę od kilku dni prowadzą w terenie też znajomi i przyjaciele zaginionego mężczyzny. Jego wizerunek i rysopis został opublikowany w mediach społecznościowych.

Konrad Klim ma 167 cm wzrostu, jest dość szczupły, ma niebieskie oczy. W momencie zaginięcia miał na sobie granatową kurtkę z kapturem, czarno-białą koszulkę, czapkę z daszkiem, dżinsowe spodnie i brązowe buty.

Jeżeli ktokolwiek widział gdzieś tego mężczyznę albo ma informacje o miejscu jego pobytu, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji lub przekazanie informacji na numer alarmowy 112. 


Podziel się
Oceń

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama