1 / 12
Styczeń belferski
- Korepetytorzy mają żniwa po wystawieniu wstępnych ocen na półrocze, czy koniec roku. Najbardziej dochodowy jest więc styczeń, a potem maj - mówi pani Anna, korepetytorka matematyki z Lublina. - Rodzice widzą zagrożenie i nagle zaczynają się telefony z prośbą o znalezienie czasu dla syna, czy córki i nadrobienie całego semestru w trzy dni.
Większe zainteresowanie korepetycjami odnotowywane jest w tej branży także przed egzaminami, na przykład maturą, czy egzaminem gimnazjalnym. Wtedy rodzice chcą znacznie zwiększyć liczbę godzin dodatkowych.
- Jestem temu przeciwna, bo z maturzystami staram się przerabiać cały materiał do stycznia, a potem pracować tylko z testami - podkreśla pani Anna.
Reklama
