Co ma sianko do Wielkanocy?
Redakcyjne śledztwo: Skąd się wzięło i do czego służy sianko wielkanocne? Efekt śledztwa jest zaskakujący: sianko jest. Naturalne lub syntetyczne. Ale skąd się wzięło, nikt nie wie. Choć jego obecność można naukowo wytłumaczyć
- 10.04.2009 12:25
- Sprzedajemy wszystko to, co chcą kupić ludzie. Pomyślałaby pani, że kamieniami można handlować? A my handlujemy - mówi Adam Jurkiewicz, szef Arpeksu, firmy, która handluje wielkanocnym siankiem.
- Oczywiście, że wielkanocnego sprzedajemy znacznie mniej niż wigilijnego, ale są zamówienia. Najwięcej z Warszawy i okolic. Co ludzie z nim robią, nie wiem, nie ma czasu się zastanawiać. Jeden z naszych producentów je przygotowuje, ma plantację, kosi, suszy i paczkuje.
To producent ludowych palm wielkanocnych i tyle mogę o nim powiedzieć. Z Lubelszczyzny. A reszta jest handlową tajemnicą - ucina rozmowę Jurkiewicz, który jeszcze sobie przypomina, że kilka lat temu pierwsze sianka wielkanocne zamówiła w jego gliwickiej firmie sieć Auchan. I nadal je zamawia.
- Można wyłożyć siankiem koszyczek ze święconką albo położyć na nie pisanki i kurczaczka, robiąc stroik na świąteczny stół - sugeruje Dorota Patejko, rzecznik prasowy Auchan Polska, która potwierdza obecność sianka wielkanocnego w ofercie sieci hipermarketów. - Jest w wersji naturalnej, zielonej i barwionej pomarańczowej. To uzupełnienie naszej bardzo bogatej oferty ozdób świątecznych - dodaje pani rzecznik.
Wielkanocne sianko, zapakowane w celofanowy woreczek, ozdobiony kurczaczkami i pisankami oraz gałązką bazi, można kupić także w naszych marketach. Ot, kilka złotych.
W internetowej hurtowni Stoklasa też można kupić sianko, ale syntetyczne. Oczywiście, sianko pochodzi z rodziny ozdób bożonarodzeniowych. Handlowcy jednym tchem informują, że towar to: dekoracja odpowiednia do ozdobienia wieńców na Boże Narodzenie, choinki i innych całorocznych dekoracji.
I że wystarczy wziąć dowolny koszyczek wiklinowy, wypełnić siankiem, dodać jajeczka, kurczaczki lub kurki. W ten sposób powstanie piękna wielkanocna dekoracja na okno, stół itd. Tymczasem obecność sianka wielkanocnego tylko z pozoru wygląda na marketingowy żart i próbę sprzedania wszystkiego zabieganym klientom.
- Ze słomą jest prosta sprawa: słoma pojawia się na Wielkanoc w postaci świeżo zasianego owsa. A sianko - czy raczej sama najpiękniejsza część suchej trawy - znajdzie się w palmie. I tradycyjnej, i współczesnej.
Czyli słoma i sianko wielkanocne są odpowiednio: znakiem zielonego, co właśnie wzeszło i zielonej gałęzi (palmy), a symbolizują zieleń odnawiającą się z początkiem roku wegetacyjnego - tłumaczy doktor Katarzyna Smyk z Zakładu Kultury Polskiej Instytutu Kulturoznawstwa UMCS.
Okazuje się, że wcale nie ma sztywnego podziału świątecznych atrybutów, bo tak jak sianko nie musi być jedynie wigilijne, tak pisanki i jajka wcale nie są wyłącznie wielkanocne! - Jajko na tradycyjnej polskiej choince można znaleźć w postaci wydmuszki, która najczęściej zostaje ukryta w takich ozdobach, jak pajacyki, krasnoludki, dzbanki czy koguty. Na choinkę trafiają też pisanki. Ich wzory były inne niż tych wielkanocnych, ale podobne.
Kontekst kulturowy pisanki na choince jest taki sam, jak pisanki w koszyczku wielkanocnym i zasadza się ona na uniwersalnej idei, że jajko jest \"początkiem stawania się, początkiem rozwoju” - mówi dr Smyk. - Jajko choinkowe i wielkanocne stanowi zalążek życia. Pozostaje - jak w folklorze całego świata - symbolem pomyślności i powodzenia.
Reklama













Komentarze