Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat. Nowa zona już czeka

ZAPOWIEDŹ S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat. Kilka dni temu ukraińscy programiści ze studia GSC zaprezentowali fragmenty rozgrywki i pierwsze screeny z nowego dodatku do Stalkera.
Biorąc pod uwagę, że pierwszy Stalker był jedną z najlepszych - a przede wszystkim najbardziej klimatycznych - gier ostatniej dziesięciolatki, jest na co czekać. Pierwsze informacje przekazane na targach KRI 2009 są dosyć skąpe, ale pozwalają sobie wyrobić zdanie o tym, co nas czeka. Akcja gry rozpoczyna się niedługo po \"Cieniu Czarnobyla”. Ukraiński rząd wysłał do centrum zony otaczającej elektrownię w Czarnobylu kilka śmigłowców. Te z niewiadomych przyczyn rozbiły się. I tu wkraczamy my jako Alexander Degtyarev z zadaniem dowiedzenia się, co się stało z helikopterami i co się dzieje w zonie. Ten głowny wątek ma starczyć na 5-6 godzin grania, ale jak to w Stalkerach bywa, najciekawsze jest zwiedzanie zony. A zapowiada się smakowicie, bo dostaniemy zupełnie nowe lokacje: stację kolejową Yanov, fabrykę Jupiter, Prypeć (a właściwie dokładnie odwzorowaną jej część) plus nowe podziemia. Jedna nowa mapa ma być wielkości 3-4 lokacji znanych z poprzednich części. Tu pojawiają się nowe zadania poboczne: mają być rozbudowane, a ich realizacja będzie możliwa na różne sposoby. Do tego może pasować ulepszony system A-Life (sztucznego życia). Twórcy zapowiedzieli odejście od tego, co poznaliśmy w \"Czystym Niebie”. Zona ma być znacznie bardziej wyludniona. Nie będziemy co chwila trafiać na przedstawicieli różnych frakcji. Zresztą, większość stalkerów w nocy będzie spać w obozach (my też będziemy mogli). Bo im ciemniej, tym więcej stworów i mutantów będzie hasać po okolicy. W tym dwa nowe: Chimera i Burer. Z tego, co można zobaczyć na filmach z rozgrywki, wiadomo że przebudowie uległ interfejs i HUD. Zmiany zaszły też w ekwipunku: nowy slot na hełmy i maski przeciwgazowe (a też bardziej rozbudowane opcje ulepszania broni i kombinezonu).
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama