Reklama
Piłka ręczna: SPR Lublin dostał lanie od Niemek
Środy szczypiornistki SPR Asseco BS Lublin nie będą wspominać najlepiej. Rano nasze zawodniczki dostały potężne baty w rewanżowym spotkaniu sparingowym z VFL Oldenburg, a po południu zaliczyły ciężki trening na siłowni.
- 12.08.2009 19:55
– We wtorek zagraliśmy jeszcze na świeżości, ale wczoraj z dziewczyn \"wyszło” zmęczenie. Oldenburg jest na zupełnie innym etapie przygotowań, co widać było zwłaszcza w dynamice – tłumaczy Grzegorz Gościński, trener SPR.
Drugim problemem jest stan zdrowia lublinianek. Z bólem gardła na zgrupowanie pojechały Anna Baranowska i Agata Markiewicz. – We wtorek wieczorem musieliśmy wybrać się z nimi do lekarza. Okazało się, że mają zapalenie. Ania, która mieszka w Jeleniej Górze, wróciła do domu, a Agata została przeniesiona do izolatki – dodaje szkoleniowiec.
W czwartek szczypiornistki będą trenować podzielone na dwie grupy. – Rano jedna połowa zagra sparing z KPR Jelenia Góra, a druga zaliczy trening z wytrzymałości specjalnej. Po południu role odwrócą się – tłumaczy Gościński.
SPR Asseco BS Lublin – VFL Oldenburg 20:35 (9:19)
SPR: Sadowska, Jurkowska – Włodek 1, Puchacz 2, Skrzyniarz 0, Marzec 2, Majerek 1, Rukaite 3, Tyda 2, Repelewska 4, Mihdaliova 1, Wojats 1, Wolska 1, Mielczewska 0, Wojdat 0, E. Malczewska 2.
Reklama













Komentarze