Amator Leopoldów-Rososz, mimo że przez długi okres czasu przegrywał, ostatecznie wygrał 2:1 z Unią Wilkołaz. Niestety, ale w Rososzy kolejny raz miała miejsce awantura o sędziów.
W pierwszej połowie to Unia sprawiała lepsze wrażenie. W 30 min podopieczni Pawła Mierzwy objęli prowadzenie, bo błąd Łukasza Żmudy wykorzystał Łukasz Stec.
W drugiej połowie gospodarze rzucili się do ataków, które przyniosły skutek już 60 min. Wojciech Stoń wykorzystał dobre podanie Rafała Biłosa i bez problemów pokonał Piotra Leziaka. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem piłkę, po strzale Łukasza Staniaka, zatrzymał ręką na linii bramkowej Mariusz Waryszak.
Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, który na gola zamienił Leszek Lipiec. – Goście mieli sporo pretensji do arbitra o to zdarzenie. Jednak obrońca rywali wręcz złapał piłkę, dlatego \"jedenastka” była jak najbardziej zasłużona – tłumaczy Rafał Biłos, napastnik gospodarzy. – Mariusz nie wykonał ruchu ręką, a piłka sama trafiła w nią. W pierwszej połowie podobna sytuacja miała miejsce przy naszej akcji, ale wtedy gwizdek sędziego milczał – powiedział Paweł Mierzwa, opiekun Unii.
Amator Leopoldów-Rososz – Unia Wilkołaz 2:1 (0:1)
Bramki: W. Stoń (60). L. Lipiec (85 z karnego) – Stec (30).
Amator: Żmuda – Habowski, D. Walasek, M. Walasek, Staniak, Rzemiszewski, W. Stoń, Kaszak, L. Lipiec, Napora (46 Nowaczyk), Biłos (90 Kardas).
Unia: Leziak – Marzec, Kropidłowski, Daniel, Waryszak, Ściegienny, Mierzwa, P. Michalski, Rachwał, Stec (80 M. Michalski), Jeżewski.
Żółte kartki: Ściegienny, Stec, Waryszak, Czerwona kartka: Ściegienny (86 za dwie żółte). Sędziował: Marciniak. Widzów: 200.
Sławin Lublin wreszcie przywiózł zdobycz punktową z boiska rywali. Szkoda tylko, że nie widział tego trener Andrzej Stolarczyk, który w tym czasie miał szkolenie. Pod jego nieobecność zespół poprowadził Jacek Hołysz, obrońca lublinian.
Od pierwszych minut gospodarze rzucili się do ataków.
Bliscy wyjścia na prowadzenie byli już w pierwszej minucie, ale piłkę zmierzającą do bramki z linii bramkowej wybił Marcin Szacoń. W 30 min to jednak przyjezdni, za sprawą Radosława Kiełbowicza, objęli prowadzenie.
Piec minut po przerwie Czarni wyrównali. Do ostrego dośrodkowania na szóstym metrze wyskoczyli Bartosz Kleszczyński i Łukasz Harbuz. Pierwszy do piłki dopadł napastnik dęblinian. Piłka minęła Harbuza, który po chwili został staranowany przez upadającego Kleszczyńskiego. Sędzia bramkę uznał, ale golkiper rywali został odwieziony do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Czarni Dęblin – Sławin Lublin 1:1 (0:1)
Bramki: Kleszczyński (50) – Kiełbowicz (30).
Czarni: Kępka – Burek, Stolarek, Krekora, Osojca (46 Zjawiony), Radzikowski (60 Wiśniosz), Stachurski, Wilczyński, Kołdej, Kleszczyński, Walendziak (80 Walendziak).
Sławin: Harbuz (50 Pyć) – Arent, Hołysz, Szacoń, Bojanowski, Chudziak, Mirosław, Rolnik (46 Szymaniak), Kiełbowicz (60 Sewiło), Chojnacki, Pszenniak.
Żółte kartki: Burek – Pszenniak. Sędziował: Czemerys. Widzów: 200.
Bramki: Sierpień (10, 13, 46, 69).
Wierzchowiska: Wróbel – Stępniewski, Krzak, Dryja, Kołodziej, Grzegorczyk (67 Wronka), Dybała, Madura, Kaminski (55 Rabczewski), Witkowski (60 M. Motyl), Sierpień (70 Wardziński).
Ryki: Szlendak – Leoanrcik, Walasek, Jóźwik, Wójcik (80 Mnich), Prządka, Kępka (30 Krogulec), Gransztof, Staniak (75 Czopek), Olszewski (70 Kałaska), Sikora,
Żółte kartki: Witkowski – Sikora, Gransztof, Krogulec. Sędziował: Zych. Widzów: 150.
Bramki: Wilawer (24, 35, 40, 75).
Motor II: Oszust – Chodkiewicz, Kowalczyk, Kusyk, Samarczenko, Stalęga, Artur Sadowski, Chmura, Rycerz, Wilawer, Adrian Sadowski.
Orły: Guzek – Ścibior, Chojak, Banaszek, Kamola, Grykałowski, Wolszczak, Matyjaszek (46 Kusyk), Pięta, Marcinkowski, Berliński.
Żółte kartki: Adrian Sadowski, Chodkiewicz, Rycerz – Grykałowski, Pieta, Banaszek, Chojak. Czerwona kartka: Samarczenko (70 za uderzenie rywala). Sędziował: Walczyński. Widzów: 100.
Kamil Kozioł
Komentarze