Lubelska klasa okręgowa: Zwycięstwa Polesia, Wieniawy i Gościeradowa. Remis w Ostrowie Lubelskim

Od pierwszych minut Polesie uzyskało miażdżącą przewagę. W 15 min do prostopadłego podania Sebastiana Magiera doszedł Marcin Bujek i bez problemów pokonał Cezarego Bakierę. W pierwszej połowie gospodarze mogli zdobyć kolejne gole, ale mieli mocno rozregulowane celowniki. Losy spotkania rozstrzygnęły się między 55, a 60 minutą, kiedy to najpierw Łukasz Walaszek, a później Magier zdobyli bramki dla Polesia. – Po drugim trafieniu ten mecz skończył się – tłumaczy Przemysław Aftyka, szkoleniowiec Polesia. W 75 min kontuzji mięśnia uda doznał Bakiera. Doświadczony golkiper gości musiał opuścić boisko, a między słupkami zastąpił go Łukasz Suryś. – To duża strata dla naszego zespołu. Mam nadzieję, że Cezary szybko dojdzie do pełni zdrowia – powiedział Wojciech Kozak, pomocnik gości. W bramce zespołu z Kocka wreszcie stanął Leszek Maj, który w czwartek został odwieszony przez Lubelski Związek Piłki Nożnej. – Od razu było widać spokój w tyłach. Martwi mnie jednak, ze w drugiej połowie byliśmy tak nieskuteczni. Nie można zachowywać się tak egoistycznie pod bramką rywali – dodaje Aftyka. Polesie Kock – Tur Milejów 3:1 (1:0) Bramki: Bujek (15), Walaszek (55), Magier (60) – Kalinowski (85). Polesie: Maj – Skwara (70 Kozłowski), A. Sobolewski, Lato, P. Witek, Kosmala, Szysiak, Walaszek (70 Misiarz), Magier (58 Bednarczyk), Augustynowicz (58 Nogal), Bujek. Tur: Bakiera (75 Suryś) – Słomka, Matyjanka (46 Derkacz), K. Roczon, Walicki, Franczak, Ł. Gołąb, S. Gołąb, Czubacki (80 Kozak), Kalinowski, Pietraś (70 Idzik). Żółte kartki: Bujek – Matyjanka, Walicki. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 50. Bardzo ciekawy mecz obejrzeli kibice w Kazimierzu Dolnym. Po meczu nie mieli jednak wesołych min, bo miejscowe Orły przegrały z liderującą Wieniawą Lublin 2:3. Goście rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 10 min w polu karnym sfaulowany został Jacek Wójcik, a \"jedenastkę” pewnie wykorzystał Marcin Pszczoła. Chwilę później, po indywidualnej akcji Piotra Barana, było już 2:0. Ten sam zawodnik w 26 min jeszcze podwyższył prowadzenie. Wydawało się, że Wieniawie już nic groźnego nie może się stać, ale po bramkach Macieja Pięty i Rafała Kamoli goście wyczuli swoją szansę. – Mecz zrobił się otwarty i obie strony miały swoje szanse. Zaryzykowaliśmy, ale nie udało nam się doprowadzić do remisu. Rywale byli bardzo dobrze dysponowani i drzemie w nich duży potencjał – tłumaczy Mirosław Banaszek, opiekun Orłów. – W naszym składzie pojawiło się kilku młodych piłkarzy. Adrian Hofman i Paweł Pawlak prezentowali się na treningach bardzo dobrze, dlatego dostali swoją szansę – tłumaczy Jerzy Wyroślak, trener gości. Orły Kazimierz Dolny – Wieniawa Lublin 2:3 (1:3) Bramki: Pięta (40), Kamola (65) – Bielak (14, 26), Pszczoła (10 z karnego). Orły: Guzek – Kamola, Banaszek (46 Matyjaszek), Chojak, Ścibior, Grykałowski (46 Kowalik), Skowyra, Wolszczak, Pięta, Marcinkowski (75 Tomaszewski), Berliński (46 Kusyk). Wieniawa: Zdunek – Stróżak, Boniaszczuk, Dadej, Pszczoła, Wójcik, Baran (85 Wójtowicz), Bondarenko, Hofman (75 Gogół), Bielak, Pawlak (70 Marciniak). Żółte kartki: Pięta – Bondarenko. Sędziował: Brzozowski. Widzów: 200. Bramki: Chochowski (50) – Czekaj (70). Tajfun: Jeksa – Sawicki, Gański, Klajda, Onyszko, Kapitan (30 Sypniewski), Chochowski, Adamczyk, Dzięcioł (70 Czerniak), K. Filipowski, Skorupa. Góra Puławska: Szewczyk – G. Cybula, P. Cybula, W. Kowalski, Wójcik, Trochym (55 Lewtak), Chabros, Kajdan (75 Skomra), Moniuszko (82) Kurpiński), Banaś, Czekaj. Żółta kartka: Sawicki. Sędziował: Golewski. Widzów: 50. Bramki: Kwietniewski (28, 49, 88) – Gransztof (15), Kozdrój (80) Goscieradów: Monastyrski – Kwiatek, Rybak, Gołąb, Spryszak, Zaręba, Nitek (46 Kapica), Kwietniewski, Stępień (60 Rabaniuk), Gałkowski, Gołębiowski. Ryki: Szlendak – Kozdrój, Leonarcik, Walasek, Prządka, Krogulec, Szymanski, Gransztof, Chachuła (60 Madej), Sikora, M. Kępka Żółte kartki: Kwiatek, Kwietniewski – Kozdrój, Gransztof. Sędziował: R. Kalinowski. Widzów: 400.