Los kraśnickiej FTŁ w rękach Unii
Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku stara się o pomoc rządu. Ale na dofinansowanie z budżetu państwa musi zgodzić się Komisja Europejska w Brukseli.
- 11.01.2010 08:33
Od stycznia w największym kraśnickim zakładzie pracuje niewiele ponad 2 tys. osób. Podczas ostatnich zwolnień pracę straciło 340 ludzi. Mimo wielu prób do tej pory nie udało się zdobyć znaczącej pomocy dla zakładu. Nie powiodła się m.in. sprzedaż za ponad 10 mln zł Zakładu Łożysk Wielkogabarytowych. Nastroje wśród załogi są nie najlepsze.
– Zarabiamy mało, bo mamy zmniejszone wymiary etatów do pięciu szóstych. Ledwo wyciągamy po tysiąc złotych. Ale to i tak lepsze niż pójście na zasiłek i ludzie boją się o pracę – mówi pani Janina z wydziału P-4.
Brak zamówień dla FŁT to również spadek produkcji zakładów funkcjonujących dzięki nim. Wiele mniejszych firm utrzymuje się bowiem tylko z zamówień z fabryki. Produkują dla niej m.in. elementy gumowe, skrzynie, opakowania. A to są kolejne miejsca pracy.
– Nie mamy długoterminowych zamówień, więc trudno myśleć o dalekosiężnych planach. Najważniejsze jednak, że poziom zamówień nie spada. Jednak żeby w przyszłości móc realizować większe partie towaru, potrzebne są nam pieniądze – mówi Grzegorz Jasiński, prezes FŁT.
W tej sytuacji zapadła decyzja, żeby starać się o pomoc rządową. W piątek fabryka złożyła wniosek w Agencji Rozwoju Przemysłu. Ale do pieniędzy droga daleka. Zgodę na budżetowe wsparcie musi dać Komisja Europejska. Pomoc rządowa jest bowiem możliwa tylko w określonych i bardzo uzasadnionych przypadkach.
Ponieważ procedury unijne trwają długo, fabryka stara się równolegle o rządową pożyczkę. – 12 mln zł pozwoli nam przetrwać najtrudniejsze miesiące i rozpocząć restrukturyzację firmy – dodaje prezes Jasiński.
W najbliższych dniach do FŁT wybiera się eurodeputowana Lena Kolarska-Bobińska. Ma spotkać się z zarządem oraz załogą i zapoznać z sytuacją firmy. Decyzja Komisji Europejskiej będzie bowiem w dużej mierze zależała od aktywności polskich eurodeputowanych.
Reklama













Komentarze