Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Siedmiu podejrzanych o podpalenie gigantycznej sterty słomy

Wczoraj w rejonie Sielca (pow. chełmski) policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn. Dołączyli oni do pięciu kolegów aresztowanych dzień wcześniej. Wszyscy są podejrzani o podpalenie olbrzymiej sterty słomy. Z dymem uleciało 2 tys. ton tego surowca.
Krzysztof Kościuk, prezes spółki \"Graf”, do której należała słoma od początku był przekonany, że w rachubę wchodziło podpalenie. Jego pracownicy znaleźli miejsce, gdzie ogrodzenie było wygięte, a na siatce zachowały się świeże ślady błota. Dlatego wspólnie z podwładnymi wyznaczyli nagrodę w wysokości 20 tys. zł za pomoc w schwytaniu podpalaczy. – Skupowaliśmy tę słomę od sierpnia ub. roku, żeby uruchomić produkcję paliwa z biomasy – mówi Kościuk. – Bez surowca utrzymanie produkcji stoi pod znakiem zapytania, a pracownicy boją się o pracę. Dlatego zdecydowali się dołożyć do nagrody. Tym bardziej, że mamy jeszcze cztery sterty i chcieliśmy mieć gwarancje, że nikt nie podłoży pod nie ognia. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy wcześniej zaplanowali podpalenie. Zabrali ze sobą pojemnik z paliwem, którym polali stertę. Po jej podpaleniu przez chwilę przyglądali się swojemu dziełu, po czym uciekli. Zatrzymani to mieszkańcy okolicznych miejscowości w wieku od 17 do 21 lat. Niebawem zostaną doprowadzeni do prokuratora. Za zniszczenie mienia grozi im kara do pięciu lat więzienia. W podobnych przypadkach sądy zazwyczaj zasądzają również naprawienie szkody.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama