Reklama
Jacek Zieliński wplątany w aferę korupcyjną w futbolu
Jacek Zieliński, który prowadził drużynę Górnika Łęczna wiedział o handlowaniu meczami przez zespół – ustalił Kurier Lubelski. W 2003 roku Zieliński miał zaproponować zebranie 100 tys. zł., którymi chciano przekupić sędziego.
- 29.09.2010 10:11
Dziennikarze Kuriera Lubelskiego dotarli do akt wrocławskiego śledztwa dotyczącego korupcji w futbolu.
Podejrzany o korupcję były piłkarz Górnika Łęczna Grzegorz S. opowiedział w trakcie śledztwa, że w 2003 roku Zieliński miał zaproponować zebranie 100 tys. zł., którymi chciano przekupić sędziego.
Z dokumentów ma wynikać, że Zieliński miał przekazywać część swojej premii na łapówki dla sędziów, a także zaproponować piłkarzom zbiórkę pieniędzy w tym samym celu. Akta dotyczą lat 2003-2004, kiedy to Zieliński prowadził zespół Górnika Łęczna.
Zieliński, który aktualnie jest trenerem Lecha Poznań zarzutów w prokuraturze nie usłyszał i odpiera zarzuty mówiąc, że wszystko, co miał do powiedzenia w tej sprawie powiedział w trakcie przesłuchania rok temu. Przekonuje również, że na tego typu pomówienia może być posądzony każdy, kto pracował kiedyś w Łęcznej.
- To największa afera korupcyjna w Polsce – przypomina Kurier Lubelski. Śledztwo wrocławskiej prokuratury apelacyjnej trwa już pięć lat. Zarzuty przekupstwa usłyszało ponad 400 osób.
Reklama












Komentarze