Pogoń 07 Lubartów – Wisła Annopol 5:2

– Bardzo się cieszę, bo dla mnie najważniejsze jest, aby wygrywać z zespołami, z którymi bezpośrednio rywalizujemy o utrzymanie w lidze – mówi Łukasz Iwanek, szkoleniowiec Pogoni. – Ostatnio nie mieliśmy dobrej passy w takich meczach, ale wreszcie udało się przełamać. Dzięki temu zrównaliśmy się z Wisłą punktami, a istniało przecież ryzyko, że mogą nam odskoczyć na sześć "oczek” – dodaje trener. Gospodarze bardzo dobrze weszli w spotkanie. Od samego początku mocno zaatakowali, stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji i strzelili bramkę. Później poszło już z górki. Pewnym ułatwieniem dla piłkarzy z Lubartowa była czerwona kartka, jaką w 60 min arbiter Michał Kalinowski pokazał Arkadiuszowi Majowi z Annopola. – To był faul taktyczny. Arek ściął jednego z zawodników gospodarzy, który wychodził sam na sam z Tomkiem Babirackim – tłumaczy Dawid Rybak, grający szkoleniowiec Wisły. W sobotnim meczu w barwach Pogoni zadebiutował nowy bramkarz, Dominik Buczyński. – Ściągnęliśmy go z rezerw GKS Bogdanka, bo potrzebowaliśmy kogoś, kto będzie mógł grać w każdym spotkaniu. Nasi dotychczasowi golkiperzy mieli z tym kłopoty, głównie przez szkołę. Dominik z Wisłą spisał się dobrze, więc można spodziewać się, że na stałe zagości między naszymi słupkami – kończy trener Iwanek. Pogoń 07 Lubartów – Wisła Annopol 5:2 (2:0) Bramki: Kożuch (10), Kot (35), Zgierski (60), Nogal (71), Kamiński (86) – Barański (55), Pawłowski (73). Pogoń: Buczyński – Jankowski, Kamiński, Cyranek, Lato, Kuśmirek, Kot (65 Zbiciak), Nogal (85 Ciołecki), Michna, Zgierski (81 Onyszko), Kożuch (90 Kucio). Wisła: Babiracki – Bałoń, Maj, Gogół, Tomczyk (70 Węsko), Rosiński (70 Pokrzywa), Kodyra, Rybak, Proc, Pawłowski, Barański. Żółte kartki: Michna (P) – Gogół, Węska (W). Czerwona kartka: Maj (W) w 60 min za faul. Sędziował: Michał Kalinowski. Widzów: 150.