Opolanin - Piaskovia 1:3, wyniki lubelskiej okręgówki

Strzelanie rozpoczął już w 28 min, choć w zdobyciu tego gola mocno pomógł mu Bartłomiej Jakóbczyk. Golkiper miejscowych minął się z piłką, a Duda nie miał problemów z wepchnięciem jej do siatki Opolanina. – Zawiodła komunikacja. Bramkarz nie huknął na obrońców, a defensorzy gospodarzy nie zostawili mu piłki. Duda musiał skorzystać z tego prezentu – podsumował całą sytuację Grzegorz Osajkowski, opiekun Piaskovii. Po tym golu przyjezdni mocno cofnęli się. – Byliśmy do tego zmuszeni, bo musieliśmy radzić sobie bez Jacka Niedzielskiego, który nie zdążył dojechać na pierwszą połowę. Nie mam jednak do niego pretensji. Jest usprawiedliwiony – dodał szkoleniowiec gości. Piłkarze Opolanina okrutnie męczyli się w ataku pozycyjnym, ale w końcu zdołali wyrównać. W 35 min piłkę na 30 m ustawił sobie Marcin Saja i z rzutu wolnego przymierzył w samo okienko bramki strzeżonej przez Daniela Gwardyńskiego. – To była wspaniały gol. Mój golkiper nie miał żadnych szans na obronę tego uderzenia – powiedział Osajkowski. Po przerwie na boisku pojawił się Niedzielski i gra od razu wyrównała się. Obie strony nie potrafiły jednak stworzyć sobie klarownych sytuacji do zdobycia gola. Przełamanie przyszło dopiero w 84 min, kiedy Duda najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i wyprowadził Piaskovię na prowadzenie. – W tym momencie musieliśmy rzucić wszystko na jedną kartę i posłaliśmy wszystkie siły do ataku – powiedział Michał Kuś, opiekun Opolanina. Ryzyko nie opłaciło się, bo Mariusz Sierpień wykorzystał jeden z kontrataków i ustalił wynik spotkania. – Niestety, ale po raz kolejny okazało się, że nie mamy umiejętności wystarczających na walkę o awans do czwartej ligi – dodał Kuś. – Staraliśmy się przez cały mecz wywierać presję na rywalach. Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu – powiedział Osajkowski. Opolanin Opole Lubelskie – Piaskovia Piaski 1:3 (1:1) Bramki: Saja (35) – Duda (28, 84), Sierpień (86). Opolanin: Jakóbczyk – Górniak, Gołębiowski, Niedźwiadek, Bąk (60 Sawicki), Dajos, Saja, Kawałek (46 Kozak), Sak, Rak, Fliszkiewicz. Piaskovia: Gwardyński – Olender, pędrak, Bloch (46 Niedzielski), Styżej (34 Ostrowski), M. Szklarz, Czarnecki, T. Szklarz, Pasierbik (70 Ł. Sawicki), Dobrowolski (75 Sierpień), Duda. Żółte kartki: Olender, Czarnecki, Ł. Sawicki. Sędziował: Pórkowski. Widzów: 250.

Bardzo emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice w Nałęczowie. W meczu miejscowych Cisów z POM Iskrą Piotrowice padło aż siedem goli, a pod obiema bramkami co chwila tworzył się olbrzymi kocioł. Ostatecznie, lepsi okazali się goście, którzy wygrali 4:3. Strzelanie rozpoczęło się już w szóstej minucie, kiedy do siatki rywali trafił Rafał Bartoszcze. W 30 min gospodarze wygrali, a z pomocą przyszedł im obrońca z Piotrowic, Michał Orłowski. Przyjezdni w tym meczu wychodzili na prowadzenie jeszcze trzykrotnie, ale dwa razy ambitni nałęczowianie doprowadzali do remisu. Kiedy w 87 min Paweł Michalski wyrównał stan meczu na 3:3, kibice byli już pewni, że obie drużyny podzielą się punktami. Chwilę później Sylwestra Lisa w polu karnym przewrócił Dariusz Pawłowski, a sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno”. Do piłki podszedł Michał Orłowski, ale jego intencje wyczuł Karol Herda. Jednak przy dobitce golkiper Cisów nie miał najmniejszych szans. Cisy Nałęczów – POM Iskra Piotrowice 3:4 (1:2) Bramki: M. Orłowski (30 samobójcza), Zgierski (60), Michalski (87) – Bartoszcze (6), Poleszak (44), Lis (75), M. Orłowski (90). Cisy: K. Herda – Staniecki, Pawłowski, Niezbecki, Ciechociński, Żak, Kamiński, Perduta, Michalski, Denko (46 Skulimowski), Zgierski POM: Dąbała – Wałachowski, Bartoszcze, Pyda, M. Orłowski, K. Orłowski, Poleszak (86 Wójcik), Zając (70 Szalak), Rycerz, Lis (89 Januszek), Kaczmarczyk. Żółte kartki: Perduta, Żak, Michalski – Poleszak, Bartoszcze, Wójcik. Sędziował: Krawczyk. Widzów: 100. Rozśpiewane trybuny, dziewięć bramek i wiele walki – derby powiatu ryckiego pomiędzy Mazowszem Stężyca i Czarnymi Dęblin były widowiskiem stojącym na dobrym poziomie. Zwyciężyli Czarni Dęblin, chociaż faworyt mógł zapłacić wysoką cenę za nonszalancję w końcowych fragmentach spotkania. W 74 min Mariusz Frączek podwyższył rezultat meczu na 5:2 i wydawało się, że emocje w Stężycy skończyły się. Jednak później bohater tego spotkania zmarnował rzut karny, a gospodarze rozpoczęli znakomitą pogoń. W 88 min gola zdobył Radosław Kurowski, a dwie minuty później strzałem z rzutu karnego wynik ustalił Przemysław Tobjasz. Miejscowi próbowali jeszcze wykorzystać fakt, że w bramce Czarnych po wyrzuceniu z boiska Artura Kępki musiał stanąć Paweł Przybysz i rzucili się do dramatycznych ataków. Na wyrównanie zabrakło im jednak czasu. Mazowsze Stężyca – Czarni Dęblin 4:5 (1:2) Bramki: Tobjasz (28, 90), Kurowski (58, 88) – Frączek (36 z karnego, 48, 74), Wilczyński (60), Grykałowski (43) Mazowsze: Jedut – Daszkiewicz (73 Mariusz Utnicki), Bieryło, Wesołowski, Mateusz Utnicki, Tobjasz, Chlaściak (46 Komosa), Marcin Utnicki, Flisek (79 Markowski), Kłak, Kurowski. Czarni: Kępka – Osojca, Przybysz, Stecyszyn, Zdunek, Królik (34 Bąkowski), Berliński, Wilczyński, Walendziak, Grykałowski (75 Brzozowski), Frączek. Żółte kartki: Bieryło – Wilczyński. Stecyszyn. Czerwona kartka: Kępka (90 za dwie żółte). Sędziował: Zych. Widzów: 250 Ruch bezlitośnie wykorzystał porażkę Opolanina Opole Lubelskie i pewnie pokonał Polesie Kock 2:1. Tym samym podopieczni Pawła Wardy mają już pięć punktów przewagi nad zespołem Michała Kusia. Polesie Kock – Ruch Ryki 1:2 (1:0) Bramki: Cybul (31) – Mądry (78), Kępka (85). Polesie: A. Dadasiewicz – P. Witek, Magier, A. Sobolewski, Wójcik, Gruba, P. Sobolewski, Cybul (82 Bączek), Ł. Witek, Augustynowicz, Guz. Ruch: Jóźwik (90 Szlendak) – Walasek, Sikora, Prządka, Mądry, Pawlik (55 Sągol), Buala Bola, Kępka, Krogulec (70 Piątkowski), Jeżewski, Madej. Żółte kartki: P. Sobolewski – Jóźwik. Czerwona kartka: Jóźwik (85 za dwie żółte) Sędziował: Marciniak. Widzów: 200. Piłkarze Sławinu lublin są murowanym faworytem do spadku z lubelskiej klasy okręgowej. Podopieczni Jacka Ligienzy na wiosnę jeszcze nie wygrali ani jednego spotkania. Wisła Annopol – Sławin Lublin 2:0 (1:0) Bramki: Ł. Barański (17), Kodyra (48). Wisła: Babiracki – Bałoń, Mateusz Gogół (83 Kędra), Maj Proc, Pokrzywa (61 Mazur), Rybak (76 Marcin Gogół), Kodyra, Rosiński (58 Trębacz), Ł. Barański, Pawłowski. Sławin: Pyć – Kusy, Hołysz, Stachurski, Dąbrowski, Szacoń, Sewiło (20 Sadlak, 80 Wolak), Kiełbowicz, Trzeciak, Chudziak, Chojnacki, Czerwona kartka: Pawłowski (85 za niesportowe zachowanie). Sędziował: Zając. Widzów: 50. GKS Dąbrowica – Pogoń 07 Lubartów 3:5 (2:1) Bramki: Mazurek (15), Stalęga (30, 55) – Nogal (40, 75), Osuch (53, 65), Kuśmirek (85). Dąbrowica: Duda – Samarczenko, B. Szewczyk, Wróbel, P. Szewczyk (72 Polak), Ukalski, Jaroszyński, Jeż (70 Kasprzak), Łubiarz (65 Staszkow), Stalęga, Mazurek (75 Wierzbicki). Pogoń: Buczyński – Jankowski, Cyranek, Kamiński, Lato, Kuśmirek, Onyszko (50 Kot), Michna, Nogal, Osuch, Waśkowicz (50 Ciołecki). Żółte kartki: Mazurek – Jankowski, Ciołecki. Sędziował: Różyński. Widzów: 300. LKS Wierzchowiska – GKS Gościeradów 1:1 (0:1) Bramki: Witkowski (50) – Mikita (32). Wierzchowiska: Urbański – Mróz, Kołodziej, Wardziński, Wronka (46 Grzegorczyk), Powęzka, Nastulak, Kamiński, Rabczewski (75 Kędra), Fidut (46 Nowiński), Witkowski (80 Rodak). Gościeradów: Marchewka – Ziółkowski, Kwiatek, Gołąb, Piątek, Mikita, Nitek (70 Owcarz), Spryszak (80 Szczygielski), Monastyrski, Filipczak, Gałkowski. Żółte kartki: Wardziński, Grzegorczyk, Kamiński, Nastulak – Spryszak. Sędziował: Oniszczuk. Widzów: 100. Tur Milejów – Amator Leopoldów-Rososz 2:1 (0:0) Bramki: Korona (60), Franczak (70) – Kornas (85). Tur: Bakiera – Zielony, Krasny, W. Kozak, Walicki, Persona, Ł. Kozak (46 S. Gołąb), Franczak, Dec (46 Górski), Korona, Pietraś. Amator: K. Lipiec – Kosiorek (46 Chabowski), Nowaczyk, D. Walasek, Starosz, L. Lipiec, Młot, Stoń, Kornas, Chachuła, Ł. Staniak Żółte kartki: Franczak – Ł. Staniak, D. Walasek. Sędziował: Wąsik. Widzów: 200.