Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kraśnik: Sprawą odwołanego dyrektora zajmie się sąd

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Kraśniku został odwołany. Pedagog twierdzi, że jego odwołanie jest niezgodne z prawem. Błędów formalnych dopatrzył się również Urząd Wojewódzki. Przeciwnego zdania jest kraśnicki magistrat, który już ogłosił konkurs na dyrektora tej placówki.
Kraśnik: Sprawą odwołanego dyrektora zajmie się sąd
(Jacek Świerczyński / Archiwum)
O dyrektorze Szkoły Podstawowej nr 4 w Kraśniku zrobiło się głośno pod koniec lutego. Wtedy to wyszło na jaw, że Robert Nowomiejski podczas godzin pracy w szkole dorabiał do pensji prowadząc szkolenia w innym miejscu. 9 marca dyrektor złożył wniosek, że rezygnuje z funkcji dyrektora z końcem sierpnia. Burmistrz rezygnację przyjął i zarządzeniem z dnia 21 marca odwołał go z funkcji. Odwołanie jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę. Dyrektor uważa jednak, że odbyło się to niezgodnie z prawem. – Rzeczywiście sam złożyłem rezygnację, bo byłem namawiany przez pana burmistrza Dubiela, że tą sprawę należy załatwić polubownie – tłumaczy Robert Nowomiejski. – Proponowano mi wówczas przejście na etat do innej szkoły. Okazało się, że zostałem wprowadzony w błąd i nowej pracy nie dostałem – tłumaczy Nowomiejski, który uważa, że burmistrz miał kompetencje, aby odwołać go ze stanowiska, ale nie zwolnić z pracy. Robert Nowomiejski poskarżył się w lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Wątpliwości urzędników wzbudziła data wydania zarządzenia burmistrza i data odwołania dyrektora. – Treść zarządzenia burmistrza nie jest zgodna z treścią wniosku dyrektora – wyjaśnia Rafał Przech z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. – W związku z naruszeniem prawa przy wydaniu tego zarządzenia dyrektor nadal pełni to stanowisko. – Działaliśmy na podstawie przepisów prawa – zapewnia Paweł Cioch, radca prawny Urzędu Miasta Kraśnik. – Pan Nowomiejski sam złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Burmistrz nie ma wyboru w takiej sytuacji. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty musi odwołać go ze stanowiska i ogłosić konkurs (zrobił to pod koniec kwietnia – przyp. red). Kraśnicki magistrat będzie się odwoływać od decyzji urzędników wojewody. – Złożymy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie – zapowiada mecenas Cioch. Dyrektor od marca jest na 3-miesięcznym wypowiedzeniu. Nie ma obowiązku świadczenia pracy. Wciąż chodzi do szkoły i prowadzi zajęcia z informatyki. Zapowiada, że wystartuje w ogłoszonym konkursie. Nie będzie śledztwa Burmistrz Kraśnika podejrzewał, że mogło dojść do próby wyłudzenia pieniędzy przez dyrektora SP nr 4. Skierował sprawę do prokuratury. Śledztwa jednak nie będzie. – Sprawa jest zakończona odmową wszczęcia dochodzenia – potwierdza Mirosław Węcławski, zastępca prokuratora rejonowego w Kraśniku. – Nie stwierdzono przestępstwa, lecz co najwyżej odpowiedzialność dyscyplinarną, służbową. W tej sprawie UM w Kraśniku złożył zażalenie do sądu.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama