Olender Sól nie zgłosi drużyny do zamojskiej klasy okręgowej?

Aktualnie najbliżej tego jest Olimpiakos Tarnogród, w którym panuje zła atmosfera. W przypadku przystąpienia do rozgrywek nowego sezonu Olendra Sól, spaść może jeszcze jedna ekipa. Dlatego pewność utrzymania daje dwunaste miejsce. – Na chwilę obecną na pewno nie przystąpimy do "okręgówki” – mówi Lucjan Kupczak, prezes Olendra. – Ale do lipca może się coś jeszcze zmienić. Chodzi o pieniądze, dostaliśmy 40 tys. zł na trzy grupy juniorów. Potrzeba nam jeszcze ok. 35 tys. zł, żeby wystawić seniorów. Jesteśmy po rozmowach z wójtem gminy i na razie cierpliwie czekamy na jego decyzję. Jeżeli nie dostaniemy tych pieniędzy, to nie ma sensu męczyć się w V lidze – dodaje. W tej sytuacji pewna swego jest Sparta Wożuczyn. O zachowanie ligowego bytu, oprócz Olimpiakosu, do końca muszą walczyć jeszcze cztery zespoły: Echo Zawada, Relax Księżpol, Entra Sparta Łabunie i Victoria Łukowa Chmielek. Sezon właściwie mógłby się już skończyć dla Unii Hrubieszów, której nie grozi spadek, ani załapanie się do czołówki tabeli. A w niej zrobił się straszny ścisk. Pomysł związku, żeby płacić premie najlepszym drużynom zdał egzamin na piątkę. Dzięki temu na finiszu kibice będą mogli oglądać jeszcze wiele ciekawych meczów, a nie tylko spotkania o przysłowiową pietruszkę. Dzięki specjalnej uchwale ZOZPN zwycięzca okręgówki otrzyma 4 tys. zł, wicemistrz 3 tys. zł, a trzeci zespół 2 tys. zł. Po 1 tys. zł premii dostaną też drużyny z miejsc 4–6. Pierwsze miejsce dla Omegi jest już przesądzone. Ale dalszy układ sił jest wciąż nierozstrzygnięty. Różnica między drugą Ostoją Skierbieszów i siódmym Kryształem Werbkowice wynosi tylko jeden punkt.