- Natychmiast wybiegłem, aby ratować swojego auto - mówi jeden z poszkodowanych. - Chciałem wsiąść do środka i odjechać z zagrożonej strefy. Niestety było już na to za późno. Nasz samochód spłonął na moich oczach.
W sumie doszczętnie spłonęły trzy samochody, dwa uległy poważnemu uszkodzeniu, a w kolejnym jedynie pękła szyba. Straty byłyby większe, gdyby nie szybka interwencja strażaków.
- Na miejscu pożar gasiły trzy nasze zastępy - mówi Tomasz Ważny, rzecznik chełmskich strażaków. - Akcję utrudniał porywisty wiatr, który przenosił ogień na kolejne samochody.W środę po godzinie 10 na ul. Wolności dotarła policyjna ekipa, aby zbadać miejsce pożaru, sporządzić dokumentację i przesłuchać świadków. Na obecnym etapie trudno nawet spekulować, co mogło spowodować pożar. Równie dobrze przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej, jak również celowe podpalenie.
Charakterystyczne, że pod wpływem temperatury w dwóch samochodach francuskich marek uruchomiły się silniki. Auto, które ruszyło do przodu zatrzymało się na ogrodzeniu szkoły. Drugie samorzutnie cofając uderzyło w drzewo. Gdyby go tam nie było, zatrzymałoby się dokładnie na wejściu do klatki schodowej blokując mieszkańcom ewakuację.
Reklama
Spłonęło pięć samochodów. Dwa auta same ruszyły (zdjęcia)
W nocy tuż przed godziną 3 mieszkańców kilku bloków na osiedlu przy ul. Wolności w Chełmie obudził trzask pękających szyb samochodowych i wdzierający się do mieszkań dym. Okazało się, że na ich parkingu płonęły samochody.
- 14.01.2015 11:10

Powiązane galerie zdjęć:
Reklama














Komentarze