Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kraśnik: Wybory na burmistrza do poprawki? Sąd przesłuchał świadków

Nie wszyscy z przewodniczących Obwodowych Komisji Wyborczych w Kraśniku są zgodni, czy wybory na burmistrza miasta przebiegały prawidłowo. Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrywał w czwartek protest wyborczy zgłoszony przez pełnomocnika Piotra Janczarka - kandydata popieranego przez PSL i PO.
Kraśnik: Wybory na burmistrza do poprawki? Sąd przesłuchał świadków
W II turze ubiegłorocznych wyborów Janczarek przegrał z Mirosławem Włodarczykiem (popieranym przez PiS) zaledwie 27 głosami. Komitet wyborczy Janczarka złożył w Sądzie Okręgowym w Lublinie protest wyborczy - wnosząc m.in. o unieważnienie wyborów. Wśród nieprawidłowości wskazywanych przez jego pełnomocników jest m.in. to, że na liście wyborców nie umieszczono 37 osób, które 30 listopada ub.r. przebywały w szpitalu w Kraśniku.

- Nie zgadzam się z tymi zarzutami - mówiła w sądzie Ewelina Pawłasek, przewodnicząca OKW w szpitalu przy ul. Chopina. - Poza wykazem zgłosiły się tylko dwie osoby. Nie byli to jednak mieszkańcy Kraśnika.

Niektórzy z przewodniczących OKW w ostrych słowach komentowali wniesiony protest. - Już któryś raz jestem przewodniczącym komisji i pierwszy raz spotykam się z tak śmiesznymi zarzutami - podkreślał Janusz Kosiński, który podczas wyborów pełnił funkcję przewodniczącego Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 w Kraśniku.

Innego zdania była Monika Olender, przewodnicząca OKW nr 7, która zgodziła się ze złożonym wnioskiem. - Głosy zostały źle policzone - twierdziła w sądzie.

Sąd wysłuchał także świadków wskazanych przez pełnomocników przegranego kandydata na burmistrza Kraśnika, którzy mówili o zauważonych nieprawidłowościach.

- Nie zgłaszałem zastrzeżeń do protokołu - przyznał jeden ze świadków. - Mężem zaufania (zgłoszonym przez KWW Piotra Janczarka - red) byłem pierwszy raz. Byłem trochę niedoinformowany, poza tym panowała wroga atmosfera. Tym bardziej, że w lokalu wyborczym były osoby bardziej doświadczone, które nie wnosiły żadnych uwag.

Pełnomocnicy burmistrza Mirosława Włodarczyka dopytywali o to, czy ktoś pomagał świadkom pisać złożone przez nich oświadczenia. - Wspólnie z Urszulą Kozyrską, pełnomocnikiem wyborczym (KWW Piotra Janczarka-red.) ustaliłyśmy treść tego oświadczenia - przyznała kolejna ze świadków, która ma zastrzeżenia co do sposobu liczenia głosów.

Rozprawa została odroczona do 19 lutego. Będą przesłuchiwany kolejni świadkowie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama