Wszyscy oni przeżywają wyjątkowe chwile. Każdy z nich robi coś po raz pierwszy, towarzyszą im niezwykłe emocje. Ale tych ludzi, poza chęcią zrobienia rzeczy niezwykłej, łączy coś czego nie widać gołym okiem - łączy ich chęć niesienia pomocy. Oni już wiedzą, że pomagać można w różnych okolicznościach, że pomaganie może być proste, a przede wszystkim może odbywać się przy okazji rozmaitych czynności, które podejmujemy na co dzień lub w wyjątkowych chwilach naszego życia. Jest to możliwe dzięki działaniu takich portali jak Do>More.
Karolina skacze ze spadochronem i zbiera pieniądze na szczytny cel (fot. Do>More)Portal www.domore.pl to nowoczesna platforma internetowa, która umożliwia prowadzenie zbiórek charytatywnych za pośrednictwem Internetu. Jednak
Do>More to nie tylko portal internetowy. To inicjatywa, która łączy ludzi dobrej woli, z tymi, którzy potrzebują wsparcia. Celem działania portalu Do>More jest stworzenie nowego obrazu charytatywności poprzez złamanie stereotypowego sposobu postrzegania tego pojęcia, kojarzącego się wyłącznie z tragediami, nieszczęściem i jałmużną. Intencje Do>More są skupione wokół pozytywnych znaczeń charytatywności, opartej na pasji, zaangażowaniu i zainteresowaniach osób, które podejmują się działania na rzecz innych. Do more - z ang. zrób więcej. Jak sama nazwa wskazuje, podejmując jakiekolwiek wyzwanie, możemy zrobić coś więcej, wplatając w swoją aktywność element dobroczynności.Do>More - strona internetowa, która udostępnia narzędzia do pomagania skierowana i jest dostępna dla wszystkich. Każdy może z niej skorzystać, poprowadzić zbiórkę pieniędzy na szczytny cel, wesprzeć akcję znajomego i kupić przedmiot w dowolnym partnerskim sklepie internetowym, z którego część dochodu zostanie przeznaczona na organizację charytatywną. Te innowacyjne rozwiązania pozwalają na pomoc organizacjom w prosty i szybki sposób. Ale Do>More to przede wszystkim idea, której celem jest stworzenie w Polsce mody na pomaganie oraz upowszechnienie zjawiska zwanego nowoczesną charytatywnością.
Jak wspomina Mirek Sosnowski - jeden z założycieli Do>More - "Charytatywność nabiera tutaj ludzkiej twarzy: po pierwsze, osoba, która organizuje akcję jest w jakiś sposób w relacji z daną organizacją, wybiera ją świadomie. Po drugie, osoba zakładająca akcję nawiązuje kontakt z darczyńcami, inspiruje ich do udzielenia wsparcia. To nie jest mechaniczne przekazywanie pieniędzy, ale działanie w oparciu o komunikację i interakcje między ludźmi”.Pod pojęciem tym kryje się wiele znaczeń - charytatywność on-line, dobroczynność w sieci, innowacyjny sposób pozyskiwania środków, fundraising oparty na działaniach zwykłych ludzi i podejmujących się niezwykłych działań. Nowoczesna charytatywność niesie korzyści zarówno osobom, którym udzielania jest pomoc oraz tym, które to wsparcie przekazują. Dzięki wykorzystaniu Internetu i potencjału, jaki niesie ze sobą to medium, każda osoba niezależnie od miejsca pochodzenia, wieku czy wykształcenia może zorganizować własną akcję. Wystarczy pomysł i chęć działania.Planujesz pobiec w maratonie, skoczyć na bungee, zorganizować wyprawę rowerową po Europie, a może po prostu zbliżają się Twoje urodziny i nie wiesz, co chciałbyś dostać na prezent? Okazji do pomagania jest wiele. Ograniczeniem jest tylko wyobraźnia.
Jeśli już wiesz, co chciałbyś zrobić, czas wybrać cel, który chcesz wesprzeć. W bazie Do>More jest już kilkadziesiąt organizacji charytatywnych. Zdecyduj, której chcesz pomóc lub wybierz własny cel - np. dziecko znajomych potrzebuje pieniędzy na rehabilitację lub schronisko w Twoim mieście nie ma środków na karmę dla psów. Możesz zgłosić ten cel bezpośrednio do organizacji lub do ekipy www.domore.pl ([email protected]). Jak twierdzi drugi z inicjatorów Do>More - Szymon - "Celem portalu jest pomoc w tworzeniu lokalnej charytatywności. Darczyńca może znaleźć organizacje działające w jego okolicy i wspierać np. dom dziecka we własnej miejscowości”.
Akcja Pedałujesz Pomagasz (fot. Zdrowy Rower)
Następnie, wejdź na www.domore.pl i załóż stronę swojej akcji. Zamieść opis oraz zdjęcia związane z wyzwaniem, którego się podejmujesz. Użytkownicy zakładający akcje na Do>More i pozyskujący środki na cele charytatywne stają się fundraiserami.
Kolejnym krokiem jest poinformowanie jak największej liczby osób o podjętej przez Ciebie akcji. Włącz w zabawę swoich najbliższych: rodzinę, przyjaciół, znajomych, sąsiadów, kolegów z pracy. Wykorzystaj do tego wszelkie możliwe ścieżki komunikacji: e-maile, portale społecznościowe takie jak Facebook, Nasza Klasa, blogi, strony internetowe, do których Ty lub Twoi znajomi mają dostęp. Możesz także przekazać taką informację podczas bezpośrednich spotkań lub wydrukować ją np. na zaproszeniu ślubnym. Nie zapomnij załączyć link'a do Twojej strony akcji.
Osoby, do których dotarła ta informacja mogą Cię wspierać, wpłacając pieniądze poprzez stronę akcji. Gdy zobaczysz, że kwota na stronie rośnie, zyskasz dodatkową motywację do wykonania podjętego wyzwania lub po prostu wstyd będzie Ci się z niego wycofać.Działanie portali takich jak Do>More opiera się na zasadzie popularnego łańcuszka, który krąży wśród naszych znajomych i niesie ze sobą słuszną ideę, zyskując formę tzw. łańcucha pomocy. Ważne jest zatem, aby zainteresować potencjalnych darczyńców, zafascynować, tym co zamierzamy zrobić do tego stopnia, aby zdecydowali się wpłacić choćby drobną kwotę na wybrany przez nas cel.Serwis Do>More obchodził niedawno pierwszą rocznicę funkcjonowania. Przez rok działalności użytkownicy byli w wielu nadzwyczajnych miejscach i dokonali nieprawdopodobnych rzeczy.
Wielu z użytkowników dzięki Do>More rozpoczęło swoją przygodę z bieganiem, angażując się w takie akcje, jak Biegam i Pomagam czy Bieganie Charytatywne. Niejeden z nich podjął wysiłek przebiegnięcia pierwszego Maratonu.
Użytkownicy wykazywali się niezwykłą kreatywnością, np. biegnąc maraton w stroju kurczaka.
Inni zdecydowali się połączyć pomaganie z przygodą życia, którą z pewnością okazał się dla ekipy Run for Life bieg przez pustynię Saharę. W 7 dni przebiegli dystans 250 km. Wysiłek opłacił się, bo na stronę ich akcji wpłynęło 30 000 zł na lepsze życie dla Huberta.
Tradycją stały się na Do>More wyprawy Stowarzyszenia Zdrowy Rower. Grupa studentów kolejne już wakacje postanowiła spędzić z razem z Do>More W poprzednim roku, Zdrowy Rower pojechał do Wilna i do Aten. Kierunkiem tegorocznej akcji pod nazwą Pedałujesz Pomagasz był Bornholm.
Stefan Batory na mecie Maratonu Piasków (fot. Run for Life)
Przemierzenie Polski na rowerze jest nie lada wyzwaniem. Jak zatem określić akcje, w ramach których fundraiserzy zdecydowali się przebiec Polskę wzdłuż i w szerz?
Pierwszym śmiałkiem był Pan Dariusz Szwast, który zdecydował się wziąć sprawy w swoje ręce i zebrać pieniądze na rehabilitację syna - Kacpra. Dariusz przebiegł Polskę z północy na południe, a darczyńcy uhonorowali jego wysiłek, wpłacając na stronę akcji 75 000 zł.
Idea nowoczesnej charytatywności skłoniła do działania także osoby znane ze świata mediów. Spodziewalibyście się, że Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Bartek Topa i Łukasz Grass wystartują w Mistrzostwach Polski w Triathlonie? Gwiazdom bardzo pomógł fakt, że fani wsparli ich, wpłacając pieniądze na Fundację SYNAPSIS, którą reprezentowali podczas zawodów. To wsparcie dodało im motywacji, aby pomimo ogromnych trudności dotrzeć do mety.
Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Bartek Topa i Łukasz Grass startują w triathlonie (fot. Herbalife Susz Triathlon)
Wspomniane wyżej akcje, to wydarzenia, które przykuły uwagę mediów. Zdecydowanie można określić je jako projekty na szerszą skalę. Wiele z akcji na Do>More to inicjatywy pojedynczych osób, które wykorzystują do pomagania swoje indywidualne zmagania, kierując prośbę o wsparcie przede wszystkim do swojej rodziny, przyjaciół czy znajomych.
Akcje na mniejszą skalę również mogą poszczycić się sukcesami. Przykładem fundraiserów, którzy tylko dzięki hojności swoich bliskich zebrali planowaną kwotę byli biegacze charytatywni startujący w maratonach i biegach na krótsze dystanse. Znajomi zdecydowali się dodać im motywacji podczas pierwszego maratonu, ponieważ uznali to za ogromny wyczyn.
Nieprzeciętna pomysłowość fundraiserów przejawia się szczególnie w akcjach, w których decydują się oni np. ściąć włosy lub rzucić palenie, jeśli znajomi wesprą finansowo bliską ich sercu organizację.
Kolejnym pomysłem są akcje osobiste. Swoistą modą ślubną stało się już przekazywanie datków na cele charytatywne, zamiast tradycyjnych kwiatów ofiarowywanych dla nowożeńców. Do>More daje możliwość założenia oddzielnej strony ślubnej pary młodej, w ramach, której goście wpłacają pieniądze i zamieszczają życzenia. Natomiast młodzi mogą im podziękować za okazane wsparcie.
Biorę ślub i Pomagam (fot. Do>More)
Motywacja do zakładania akcji może być różna. Jedni chcą pomóc, więc decydują się podjąć wyzwanie. Inni podejmując jakieś działanie, przy okazji dołączają zbiórkę pieniędzy na szczytny cel. Wszystkie przyczyny są dobre. Ważne, że zarówno my, jak i osoba, której pomożemy czerpie z tego korzyści.
Innowacyjność Do>More to również szeroka grupa odbiorców. Z jednej strony, powstaje możliwość dotarcia do grup niezainteresowanych działaniami dobroczynnymi. Z drugiej, zbiórka prowadzona za pośrednictwem Internetu, pozwala nam dotrzeć z naszą akcją do wielu znajomych, z którymi na co dzień nie mamy kontaktu, a więc pozwala uzyskać lepsze efekty niż tradycyjne zbiórki do puszki.
Najlepiej o skuteczności akcji zakładanych na Do>More świadczy kwota 250 tys. zł zebrana przez indywidualne osoby na rzecz kilkudziesięciu organizacji pozarządowych.
Tak więc, czy planujesz ściąć włosy, przebiec maraton, przepłynąć jezioro lub zorganizować urodziny, zastanów się czy nie połączyć dobrego z pożytecznym i nie zorganizować własnej akcji charytatywnej na Do>More. Przekonaj się, że pomaganie jest proste!
Komentarze