Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jak zmieniło się życie w woj. lubelskim przez 50 lat

Bieżąca woda w domu była rzadkością, a własny samochód prawdziwym luksusem. Większość ludzi codziennie rano wyruszała do fabryk, by po pracy wrócić do ciasnych mieszkań
Tak żyliśmy pół wieku temu. Przynajmniej według statystyków, którzy pokusili się o porównanie sytuacji regionu sprzed 50 laty z obecną. Okazało się, że przez 50 lat Lubelskie urosło niemal pod każdym względem. Granice województwa nieco się poszerzyły dzięki przyłączeniu powiatu ryckiego. W międzyczasie powstały też nowe powiaty, np. świdnicki i łęczyński.

– W ostatnim 50-leciu przybyło nam również ponad 330 000 mieszkańców – mówi Alicja Oszust z Lubelskiego Ośrodka Badań Regionalnych. – Większość, podobnie jak przed laty, stanowią kobiety.

Wtedy jednak było o wiele więcej młodych par, i to w dosłownym znaczeniu. Olbrzymia grupa pań wychodziła za mąż przed ukończeniem 19 lat. Ostatni dzwonek ma małżeństwo przypadał zwykle na 24 urodziny. W tej chwili pary decydują się na ślub o pięć lat później.

Niestety, coraz trudniej im wytrwać w związku. Pół wieku temu na 10 tys. osób notowano niewiele ponad 3 rozwody. Teraz jest ich aż 13. Naturalną konsekwencją zmiany obyczajów jest spadająca liczba urodzin. W 1962 roku w województwie notowano przyrost naturalny na poziomie ponad 11 procent. Dziś jesteśmy pod tym względem na minusie. Zmiana stylu życia wpłynęła też na nasze zdrowie. Liczba zgonów spowodowanych nowotworami wzrosła czterokrotnie. Choroby układu krążenia zbierają ponadpięciokrotnie większe żniwo niż przed półwieczem.

Ze statystyk wynika, że w latach 60. olbrzymia większość zdolnych do pracy znajdowała zatrudnienie w przemyśle i budownictwie. Dzisiaj nie ma już tak widocznych podziałów. Znacznie zmniejszyła się jednak liczba rolników, a wraz z nimi powierzchnia upraw. Plony są jednak znacznie większe.

– Wpływ na to może mieć fakt, że obecnie w przeliczeniu na hektar używa się o 80 kg więcej nawozów – wyjaśnia Oszust.
We współczesnych gospodarstwach rzadziej też trafimy też na zwierzęta. Rolnicy hodują znacznie mniej świń i krów. Liczba koni spadła przez pół wieku aż 10 razy. Trzymają się tylko kury, których jest dziś o 2 mln więcej niż w 1962 roku.

Większość mieszkańców regionu żyje w miastach i to coraz wygodniej. Na jedno pomieszczenie w mieszkaniu przypadały kiedyś ponad dwie osoby. Dzisiaj to niespełna jedna. Rozwinęła się również podstawowa infrastruktura. Przed 50 laty mieliśmy w regionie niecałe 280 km wodociągów. Dziś długość sieci jest 71 razy większa i zbliża się do 20 tys. km. Sieci kanalizacyjna i gazowa \"wydłużyły” się odpowiednio 27 i 40 razy. W naszych domach mamy też znacznie więcej urządzeń elektrycznych. Widać to po zużyciu energii w przeliczeniu na osobę, które przez 50 lat wzrosło o ponad 5 razy.

Poprawiła się również dostępność różnych środków transportu. Długość linii komunikacji miejskiej zwiększyła się aż 13 razy. Rekord padł jeśli chodzi o liczbę samochodów. Mamy ich dzisiaj blisko milion. To 272 razy więcej niż pół wieku temu. Nie oznacza to jednak, że podróżowanie stało się łatwiejsze. W tym samym czasie bowiem sieć dróg powiększyła się tylko czterokrotnie.



Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama