Granit Bychawa – KS Dąbrowica 0:3

Hit jesieni rozczarował. Konfrontacja dwóch najmocniejszych kadrowo ekip lubelskiej klasy okręgowej okazała się jednostronnym widowiskiem. Dąbrowica miała wyraźną przewagę i zasłużenie pokonała 3:0 Granit Bychawa. Gospodarze przystąpili do tego meczu mocno osłabieni i nastawili się na grę z kontry. Ta taktyka zdawała egzamin prawie przez całą pierwszą połowę. Jednak w doliczonym czasie gry mocne dośrodkowanie w pole karne posłał Dariusz Aftyka. Do piłki doszedł Mateusz Łukomski, ale bramkarz Granitu nie zdołał jej opanować. Dobitka padła łupem Rafała Szczawińskiego, który strzałem z bliska dał prowadzenie ekipie Roberta Chmury, który zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Josicza. Jarosław Stępień musiał zmienić strategię i przeszedł na grę dwoma napastnikami. Do Kamila Nakoniecznego dołączył Paweł Myśliwiecki. Nie byli oni jednak w stanie poważnie zagrozić bramce rywali. Mecz rozstrzygnął się w 65 min, kiedy strzałem z ostrego kąta popisał się Piotr Stalęga. W końcówce trafienie dołożył jeszcze Marcin Kubiak, któremu okazję wypracowali Aftyka i Mariusz Mazurek. – Nie czuję złości, bo byliśmy dużo słabszym zespołem od rywali. Do zakończenia rundy pozostały trzy kolejki, więc mamy do zdobycia jeszcze dziewięć punktów. Dopiero wtedy będę mógł wyznaczyć nasze cele na drugą część sezonu – powiedział Jarosław Stępień. – Ostatnio przydarzyły nam się dwa potknięcia ze słabszymi ekipami. Nie ma jednak co robić z tego dramatu – powiedział Robert Chmura. Granit Bychawa – KS Dąbrowica 0:3 (0:1) Bramki: Szczawiński (45), Stalęga (65), Kubiak (85). Granit: Łukomski – Gajur, Tylus, Flis, Grabias, Flak (55 Myśliwiecki), Kuśmierz, Lis, Strug, Stępień, Nakonieczny (65 Cieślak). Dąbrowica: Ciołek – Fularski (75 Kowalski), Jaroszyński. Nowak, Samarczenko, Bicki (80 Łubiarz), Kubiak, Szczawiński (60 Szewczyk), Aftyka. Stalęga, Kiedrzynek (75 Mazurek).. Żółte kartki; Tylys, Grabias – Nowak, Fularski, Kubiak. Sędziował: Ciupek. Widzów: 300.