Teatr Andersena eksmituje ZOOM
Dyrektor Teatru Andersena zakazał dystrybucji grudniowego numeru Lubelskiego Informatora Kulturalnego w swoim teatrze. – Kolejnych numerów również tutaj nie będzie – ripostuje Miłosz Zieliński, redaktor naczelny pisma
- 11.12.2012 18:20

Poszło o okładkę grudniowego numeru pisma. Na ostatniej stronie Lubelskiego Informatora Kulturalnego ZOOM znalazła się reklama najnowszego spektaklu Lubelskiego Teatru Tańca. \"Hello Kitty” oparty jest na tekście dziennika Anne Frank, 13-letniej dziewczynki zesłanej razem z rodziną do obozów koncentracyjnych. Anne zmarła na tyfus w Bergen-Belsen, tuż przed wyzwoleniem obozu.
Plakat do spektaklu nie spodobał się dyrektorowi lalkowej sceny tak bardzo, że usunął grudniowe numery informatora ze swojego teatru. Według Arkadiusza Klucznika, tytuł \"Hello Kitty” wyraźnie odwołuje się do bohaterki kultowej kreskówki, kojarzonej z kolorowym manicure, makijażem i stylem życia.
– Mam prawo do swojej oceny, dlatego wycofałem grudniowy numer. Nie mam nic przeciwko kolejnym numerom ZOOM\'a w naszym teatrze – tłumaczy swoją decyzję.
– Rozumiem dyrektora Klucznika. Ma prawo do swojej interpretacji. Ale ponieważ wycofał grudniowy \"ZOOM” z teatru, znajdziemy inne miejsce na jego dystrybucję. I kolejnych numerów w teatrze nie będzie – zapowiada Miłosz Zieliński, redaktor naczelny pisma.
Premiera spektaklu w reżyserii Wojtka Kapronia zaplanowana jest na sobotę. W materiałach prasowych jego twórcy odżegnują się od zarzutów o \"zwykłą prowokację”, czy \"wyrachowana gierkę obliczoną na medialny skandal”.
– Nie komentuję tej sytuacji. Wszystkich, którzy patrząc na plakat mają jakieś wątpliwości, zapraszam w sobotę i niedzielę na spektakl do Warsztatów Kultury – mówi Wojciech Kaproń, reżyser \"Hello Kitty”
Hello Kitty - tak Anne Frank zwraca się w swoim dzienniku do wyimaginowanej przyjaciółki i powiernicy. Autorka prowadzi swoje zapiski w formie listów do Kitty.
Reklama













Komentarze