Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lotnisko Lublin. Samolot nie wylądował, bo kontrolerzy skończyli pracę o 14

Samolot Ryanair, który miał zabrać pasażerów do Londynu nie wylądował w Porcie Lotniczym Lublin, bo w kontroli lotów lubelskiego lotniska nikogo nie było. Załoga skończyła pracę o godz. 14
Lotnisko Lublin. Samolot nie wylądował, bo kontrolerzy skończyli pracę o 14
Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. Ryanair miał wylądować na lotnisku Lublin w poniedziałek o godz. 13:20. Tak się nie stało z powodu śnieżycy. Samolot poleciał do Rzeszowa, gdzie czekał na lepsze warunki atmosferyczne w Lublinie. Wystartował o godz. 15 i kiedy chciał nawiązać kontakt z wieżą w Lublinie, okazało się, że tutejsi kontrolerzy lotu już są po pracy. Samolot poleciał do Londynu, musiał ominąć lubelski port. Rzecznik prasowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (to jej, a nie lotnisku podlegają kontrolerzy lotów), przyznaje, że w poniedziałek kontrolerzy pracowali od godziny 7.30 do 10 i od 11.30 do 14. Tłumaczy jednak, że ich pracy nie można przedłużyć w każdej chwili, bo "mogłoby to doprowadzić do groźnej sytuacji", gdyby w powietrzu znalazły się dwa samoloty. Piloci jednego z nich słuchaliby poleceń wieży, a załoga drugiego byłaby pewna, że kontrola nie pracuje. Zobacz także: Tak wygląda wieża kontroli lotów w Porcie Lotniczym Lublin

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama