Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przed mistrzyniami Polski kolejna wyjazdowa potyczka

MKS Selgros Lublin po raz kolejny zagra na wyjeździe. Tym razem szczypiornistki mistrza Polski jadą do Jeleniej Góry na mecz z miejscowym KPR (sobota, godz. 16)
Przed mistrzyniami Polski kolejna wyjazdowa potyczka
Fot. Tomasz Rytych
Krystina Repelewska

Remont hali Globus zmusił podopieczne Sabiny Włodek do rozegrania niezwykle trudnej i męczącej serii meczów wyjazdowych. Lubelskie szczypiornistki swoim kibicom pierwszy raz zaprezentują się dopiero w siódmej kolejce, która jest zaplanowana na drugą połowę października. Do tego czasu zawodniczki mistrza Polski muszą tułać się po obcych halach. W sobotę pojawią się w Jeleniej Górze, gdzie czekać na nie będzie KPR. – Na pewno czujemy pewne znużenie ciągłymi podróżami. Nie ma jednak sensu narzekać. To jest sport i musimy radzić sobie z przeciwnościami losu – wyjaśnia Monika Marzec, druga trener MKS Lublin.

Sztab szkoleniowy mistrzyń Polski przekonuje, że kibice nie powinni martwić się o koncentrację w starciu z dużo słabszym rywalem. Przypomnijmy, że w przeszłości lubelskie szczypiornistki wielokrotnie lekceważyły zespoły o dużo mniejszym potencjale niż MKS Selgros. Najbardziej pamiętnym przykładem jest niedawna konfrontacja z Indeco Conversano w ramach kwalifikacji do Ligi Mistrzyń. Lublinianki przegrały wówczas z półamatorskim mistrzem Włoch i odpadły z walki o elitę. – To była lekcja na całe życie. Dobrze znam trenera KPR, Tomasza Konitza. To świetny motywator, dlatego możemy spodziewać się, że jeleniogórzanki wyjdą na mecz z nami mocno zmobilizowane – dodaje Marzec.

W kadrze MKS Selgros zabraknie jednak kilku ważnych postaci. Do nieobecności Aleksandry Rosiak i Iwony Niedźwiedź zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W ostatnim czasie do meczowego protokołu nie jest jednak wpisywana także Aleksandra Januchta. Młoda golkiperka podczas rozgrzewki przed meczem w Kościerzynie stanęła na piłce i skręciła staw skokowy. – Ma zerwane dwa więzadła. Na razie trwają konsultacje medyczne, które zadecydują o formie leczenia. Jest jeszcze za wcześnie, aby określić termin powrotu Oli na boisku – wyjaśnia Marzec. W Jeleniej Górze pojawi się za to chora w ostatnich dniach Małgorzata Rola.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama