– Pierwsze sygnały o tym, że w podworskim parku w Hniszowie (powiat chełmski) bobry czynią spustoszenie, dotarła do nas w połowie listopada – mówi Krzysztof Lewczuk z Urzędu Gminy Ruda Huta. – Wyniki wizji lokalnej były porażające. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od Bolka, a tylko kilkanaście od pomnikowego jesionu wyniosłego, leżą powalone drzewa. Nie ma wątpliwości, że to robota bobrów.
Pracownicy gminy wypatrzyli na brzegu stawu w Hniszowie dwie zalane wodą nory i prowadzącą do nich wydeptaną ścieżkę. Najwidoczniej tędy wychodzą sprawcy i udają się do podworskiego parku na żer. Jeśli nie liczyć szramy na korzeniu Bolka, jak dotąd żadne z drzew objętych ochroną nie zostało bezpośrednio zaatakowane.
Obok Bolka, Drzewa Roku 2015 i zdobywcy czwartego miejsca w konkursie Europejskie Drzewo Roku 2016, rosną także uznane za pomniki przyrody dęby szypułkowe, jesion wyniosły, iglicznia trójcierniowa, brzoza brodawkowata i klon zwyczajny. Na szczęście jak dotąd bobry uwzięły się na pośledniejsze egzemplarze.
– W związku z zagrożeniem Bolka przez bobry gmina może wystąpić do nas o zezwolenie na odstrzały bądź wyłapanie bobrów i przewiezienie ich w inne miejsce – podkreśla Paweł Duklewski, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.
RDOŚ już wcześniej wydała władzom gminy zezwolenie na ostrzał do 2018 r. 30 bobrów. Wtedy jednak nie dotyczyło to jeszcze parku w Hniszowie.
– W związku z zagrożeniem Bolka wystąpimy o kolejne zezwolenie na odstrzały – zapowiada Lewczuk.
Rzecznik Duklewski zapewnia również, że specjaliści z RDOŚ gotowi są służyć gospodarzom gminy doradztwem i pomocą w wyborze środków, które mogą ochronić Bolka przed bobrami. Jednym ze sposobów jest zabezpieczanie drzew specjalnymi siatkami.
Legenda Bolka
Wiekowy dąb Bolko według legendy wiekiem i imieniem nierozerwalnie wiąże się z początkami państwa polskiego. To w jego cieniu miał wypoczywać Bolesław Chrobry podczas wyprawy na Kijów. Dendrolodzy wiek tego drzewa szacują na 400-800 lat. Dzięki swoim imponującym rozmiarom od dawna stanowi atrakcję turystyczną.
Komentarze