Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dziewięć bramek i nieudana pogoń lubelskich futsalistów

AZS UMCS Lublin po dramatycznym spotkaniu uległ na wyjeździe Remedium Hybryd Pyskowice 4:5
Dziewięć bramek i nieudana pogoń lubelskich futsalistów
fot. azs.umcs.pl

Lublinianie jechali do Pyskowic podtrzymać serię pięciu kolejnych zwycięstw. Byli faworytem, ale niepokonane na własnym parkiecie Remedium także miało swoje oczekiwania w związku z tym meczem.

Gospodarze lepiej zaczęli spotkanie i już w 4 min objęli prowadzenie po celnym strzale Damiana Rybitwy z rzutu wolnego. W 14 min Remedium strzeliło drugą bramkę. W dość szczęśliwych okolicznościach, bo po strzale Tomasza Misiaka piłka odbiła się od nóg jednego z obrońców AZS UMCS i po rykoszecie wpadła do siatki. 60 sekund później na 3:0 podwyższył Dariusz Rymaszewski.

Sytuacja akademików była ciężka, a osiem minut po wznowieniu gry w drugiej połowie jeszcze się pogorszyła, bo Michał Dubiel podwyższył na 4:0 dla Remedium. W tym momencie trener Artur Gadzicki zdecydował się wycofać bramkarza, co niemal natychmiast przyniosło oczekiwany rezultat. W 32 min pierwszego gola strzelił Konrad Tarkowski, a chwilę później do siatki trafił także Jarosław Walęciuk.

Drużyna z Pyskowic broniła się i czekała na kolejne szanse. W 34 min strzałem do pustej bramki na 5:2 podwyższył Rybitwa, ale nie podłamało to przyjezdnych. Już 60 sekund później trzeciego gola strzelił Łukasz Mietlicki, a niespełna trzy minuty przed końcem kontakt dał Walęciuk. Niestety, na doprowadzenie do wyrównania nie starczyło już czasu.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama
Reklama