Jednym z celów reformy oświaty miało być zmniejszenie godzin pracy szkół. Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, w opublikowanym właśnie liście do rodziców podkreśla, że placówki powinny być przede wszystkim nowoczesne, przyjazne i bezpieczne. – Dążymy m.in. do zmniejszenia liczby dzieci w klasach oraz ograniczenia dwuzmianowości i konieczności dowożenia uczniów do szkół – zapewnia Zalewska.
Najprawdopodobniej uda się to w Lublinie. Tutaj większość dotychczasowych gimnazjów zostanie przekształcone w szkoły podstawowe. Lekcje mają się kończyć wcześniej niż dotychczas. – Oczywiście nie wszędzie – zaznacza Piotr Burek, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania Urzędu Miasta Lublin. – W placówkach takich jak Szkoły Podstawowe nr 51 i 4 tłok jest już teraz i wszystko wskazuje na to, że to się nie zmieni. Podobnie jest w szkole na Felinie. W innych częściach miasta dwuzmianowość zostanie znacznie ograniczona. To nasz priorytet – zapewnia.
– Im wcześniej skończą się lekcje tym lepiej – przyznaje pani Ania z Lublina, której syn uczy się w II klasie szkoły podstawowej. – Syn chodzi również do szkoły muzycznej. Ma zajęcia po południu, więc tym bardziej nam na tym zależy.
– Kiedy dziecko zaczyna lekcje o godz. 11, a od godz. 8 czeka na nie w świetlicy, to na lekcje trafia już zmęczone – dodaje pani Monika, która w podstawówce ma dwójkę dzieci.
W podlubelskiej gminie Niemce może się jednak okazać się, że dzieci zamiast jednej zmiany, jak ma to miejsce obecnie, będą uczyć się w systemie dwuzmianowym.
– W szkołach podstawowych, które są obecnie sześcioklasowe a będą ośmioklasowe będzie dwuzmianowość. Dotyczy to szkół w Dysie, Jakubowicach Konińskich, Nasutowie i Rudce Kozłowieckiej – mówi Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce. – Rodzice chcą, aby dzieci chodziły do tej samej szkoły i godzą się na taki system.
– W Szkole Podstawowej w Snopkowie już teraz jest sporo uczniów. W 2018 roku, kiedy poza 7 klasą będzie też 8, może zrobić się na tyle ciasno, że dzieci będą musiały uczyć się na zmianę – przyznaje Teresa Kot, wójt gminy Jastków. – Być może trzeba będzie zastanowić się nad rozbudową szkoły?
Podobnie może być w innych podlubelskich gminach.
– W przypadku naszych szkół może się tak zdarzyć, że niektóre będą zaczynać lekcje później niż o godz. 8 – przyznaje Wiesław Szajewski, sekretarz Gminy Wólka (powiat lubelski). – Taka sytuacja może mieć miejsce we wszystkich naszych szkołach poza tą w Pliszczynie.
Reforma oświaty, która wchodzi w życie od września, zakłada stopniowe wygaszanie gimnazjów. Nauka w szkole podstawowej będzie trwać nie sześć lat jak obecnie, ale osiem. O rok zostanie wydłużona nauka w licech ogólnokształcących i technikach. Z kolei szkoły zawodowe będą dwustopniowe.
Jednym z celów reformy oświaty miało być zmniejszenie godzin pracy szkół. Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, w opublikowanym właśnie liście do rodziców podkreśla, że placówki powinny być przede wszystkim nowoczesne, przyjazne i bezpieczne. – Dążymy m.in. do zmniejszenia liczby dzieci w klasach oraz ograniczenia dwuzmianowości i konieczności dowożenia uczniów do szkół – zapewnia Zalewska.
Najprawdopodobniej uda się to w Lublinie. Tutaj większość dotychczasowych gimnazjów zostanie przekształcone w szkoły podstawowe. Lekcje mają się kończyć wcześniej niż dotychczas.













Komentarze