Do zdarzenia doszło w miniony piątek przed południem. Sierżant Anna Brandt i starszy sierżant Adam Abramczuk pojechali do jednej z posesji w gminie Wyryki, aby wykonać czynności służbowe z udziałem 56-latka.
Już na zewnątrz posesji zauważyli dym wydobywający się z budynku. Po wejściu do środka zobaczyli leżącego na podłodze mężczyznę, który był nieprzytomny i miał widoczny uraz głowy. Policjanci natychmiast wyciągnęli go na zewnątrz i zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy.
Po chwili mężczyzna odzyskał przytomność. W rozmowie z policjantami powiedział, że chciał odebrać sobie życie. Okazało się też, że był pijany. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała 56-latka do szpitala.














Komentarze