Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Oddział uratowany, a mieli wypisać pacjentów. Dyrektor dogadał się z lekarzami

Oddział pediatrii chełmskiego szpitala nie zostanie zamknięty. Dyrektor placówki dogadał się z lekarzami. Zatrudnił też kolejnych
Oddział uratowany, a mieli wypisać pacjentów. Dyrektor dogadał się z lekarzami
Mama Przemka Skołyszewskiego bała się, że jeśli leczenie się przedłuży, to chłopiec zostanie przewieziony do innego szpitala. Mały Przemek trafił na oddział na dzień przez planowanym zawieszeniem oddziału

Oddział dziecięcy miał być zawieszony od 10 do 28 lutego po tym, jak dwie doświadczone lekarki nie podpisały klauzul opt-aut (pozwalają lekarzom na pracę powyżej ustawowych 48 godzin tygodniowo).
W tej sytuacji szpital nie mógł ułożyć dyżurów. Wszyscy mali pacjenci mieli zostać wypisani do domów, bądź przewiezieni do placówek w Krasnymstawie, Włodawie i w Lublinie. Poza nagłymi przypadkami zagrożenia życia chełmski szpital miał dzieci nie przyjmować. Tak się jednak nie stanie.

– We wtorek jedna z emerytowanych lekarek, która wypowiedziała klauzulę opt-out zadeklarowała, że jednak pomoże zespołowi – mówi Piotr Zalewski, kierownik Oddziału Dziecięcego Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie. – Ponadto w kwietniu zostanie zatrudniona dodatkowa osoba. To doświadczona lekarka, która już u nas dyżurowała. W innej placówce kończy właśnie specjalizację z neonatologii, a u nas rozpocznie z pediatrii.

Kier. Zalewski jest przekonany, że w takim składzie kadrowym chełmskiej pediatrii uda się przetrwać do wiosny. Mocno liczy też na to, że lekarka planów nie zmieni i rzeczywiście w kwietniu zacznie pracować w chełmskim szpitalu.

– Poza tym w styczniu udało mi się przyjąć na Oddział Dziecięcy jedną specjalistkę – dodaje Arnold Król, zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych. – Chcemy też zwiększyć na naszej pediatrii liczbę miejsc specjalizacyjnych z dwóch do sześciu. W ten sposób zabiegamy o kolejnych specjalistów.
Arnold Król nie ukrywa, że rozmowy z lekarzami były trudne. Podkreśla też z jak wielką ulgą i satysfakcją przyjął fakt, że sytuację udało się rozwiązać.

Wczoraj na Oddziale Dziecięcym zajętych było dziewięć z 25 łóżek. Po 2 lutego na oddział przyjęto dziewięcioro dzieci. Tylko dwoje skierowano do szpitala w Krasnymstawie, w tym znalezioną na ulicy nastolatkę w stanie upojenia alkoholowego.

Po południu marszałek województwa zwołał w tej sprawie konferencję prasową. – Pacjentom nie grozi żadne niebezpieczeństwo, są normalnie przyjmowani na oddział – zapewnia Sławomir Sosnowski.

A dyrektor Arnold Król dodaje: – Na razie nie mamy problemów z dyżurami. Chcemy jednak wzmocnić kadrę, bo wielu lekarzy za chwilę odejdzie na emerytury. Dotyczy to m.in. internistów, neonatologów, anestezjologów. (KP)


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama