Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Do terytorialsów przez internet. Ale nie wszyscy dają radę, przez rok zrezygnowało 300 żołnierzy

Łatwiej można złożyć papiery do Wojsk Obrony Terytorialnej. Od minionego tygodnia chętni do służby w terytorialsach mogą skorzystać z tzw. profilu zaufanego, bez konieczności odwiedzania Wojskowej Komisji Uzupełnień.
Do terytorialsów przez internet. Ale nie wszyscy dają radę, przez rok zrezygnowało 300 żołnierzy

Autor: Maciej Kaczanowski / archiwum

Chętnych do służby w WOT nie ograniczają już godziny pracy urzędów, sami mogą zdecydować, kiedy złożą wniosek. – Dokumentu nie trzeba też podpisywać ręcznie, w tym celu można skorzystać z tzw. profilu zaufanego. Osoby, które skorzystają z tej formy aplikacji, będą mogły liczyć na dodatkowe punkty podczas rozmowy kwalifikacyjnej – zachęca kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Dotychczas osoby, które chciały służyć w WOT, musiały, w pierwszej kolejności, zgłosić się do Wojskowej Komendy Uzupełnień (WKU), aby tam złożyć papierowy wniosek o powołanie do służby. – Teraz osobista wizyta w WKU nie jest już potrzebna, wystarczy skorzystać z platformy ePUAP, czyli Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej, która jest dostępna na stronie www.epuap.gov.pl. Wniosek o powołanie znajduje się w katalogu spraw, w zakładce „bezpieczeństwo narodowe” i dalej „spełnianie powszechnego obowiązku obrony” – dodaje oficer prasowy.

Obecnie w szeregach WOT pełni służbę ponad 17 tysięcy żołnierzy. W 2. LBOT jest ich 3100. – W najbliższą sobotę, po raz ostatni w tym roku, wcielimy 100 ochotników dodaje oficer.

Nie każdy jednak jest w stanie sprostać ostrym warunkom szkolenia wstępnego. – Na podstawie danych, jakimi dysponujemy, w ciągu roku ze służby w 2. LBOT zrezygnowało ok. 300 żołnierzy. Powody są różne. Często decydują czynniki osobowe. Niestety cześć żołnierzy odchodzi ze służby z uwagi na trudności z uzyskaniem oczekiwanych wyników w szkoleniu – dodaje kpt. Damian Stanula.

Żołnierze podają różne powody rezygnacji ze służby – najczęściej jest to sytuacja rodzinna, stan zdrowia, rozpoczęcie pełnienia służby zawodowej oraz służby w innych formacjach mundurowych. Cześć osób po prostu nie kończy szkolenia albo mija im dwuletni okres pełnienia okresu terytorialnej służby wojskowej.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama