Szczypiorniści AZS podejmą w sobotę MKS Kalisz

Lublinianie wciąż nie potrafią przerwać fatalnej passy porażek. W poprzedniej kolejce zespół AZS uległ na wyjeździe ŚKPR Świdnica 20:33. Tydzień wcześniej, na rozpoczęcie rundy rewanżowej, akademicy przegrali u siebie różnicą pięciu bramek z Zagłębiem Sosnowiec, jednym z głównych rywali w walce o utrzymanie na zapleczu PGNiG Superligi. Niemoc lubelskiego pierwszoligowca trwa już od trzynastu meczów, w których to gospodarze sobotniej rywalizacji nie potrafili ani razu zapunktować. Ze wspomnianym Zagłębiem Sosnowiec nie miał natomiast problemów najbliższy przeciwninik lublinian, zespół MKS Kalisz. Drużyna zajmująca aktualnie piąte miejsce w tabeli gr. B I ligi wygrała w ostatniej kolejce z sosnowiczanami różnicą dziesięciu trafień. Wcześniej jednak podopieczni Bruno Budrewicza złapali zadyszkę, której potwierdzeniem były cztery kolejne spotkania bez zwycięstwa. Sytuacja AZS UMCS w gr. B I ligi wciąż pozostaje bez zmian, lubelscy szczypiorniści z jednym punktem, wywalczonym jeszcze we wrześniu, zamykają tabelę zaplecza PGNiG Superligi. W tym samym zestawieniu MKS plasuje się na piątym miejscu. Kaliszanie mają na swoim koncie 19 punktów, dotychczas zanotowali osiem zwycięstw, trzy remisy i cztery przegrane. Na wyjazdach szczypiorniści z Wielkopolski spisywali się dosyć przeciętnie, przywożąc z delegacji trzy wygrane i cztery porażki. W pierwszym meczu tych zespołów w Kaliszu lepsi byli gospodarze, którzy pokonali lublinian 34:20. Niewątpliwym faworytem sobotniego starcia w hali Globus będą przyjezdni. Mimo wszystko szkoleniowiec MKS, Bruno Budrewicz, przestrzega za pośrednictwem strony internetowej klubu przed nadmierną pewnością siebie: - Nigdy nie lekceważymy rywala. Wówczas bardzo łatwo o brak odpowiedniej koncentracji i motywacji przed meczem. Początek meczu AZS UMCS Lublin - MKS Kalisz w hali Globus, w sobotę, o godz. 13.00. Spotkanie lubelskich akademików z kaliszanami będzie przedsmakiem meczu Azotów Puławy z Vive Targi Kielce. Pojedynek zespołów z czołówki PGNiG Superligi rozpocznie się tego samego dnia, w tej samej hali, o godz. 17.30.