– Liczę na to, że taka nauka będzie z tego filmu wypływać, że trzeba szanować nawet kogoś, kto ma inne poglądy. Szanować kogoś, kto jest inny, wybaczać mu jego przewinienia i być jednocześnie otwartym na wszystko, co się dzieje wokół – mówi reżyser Robert Gliński. – Liczę na to, że może ten film przyczyni się do rozmowy i dyskusji o polskim Kościele. Wydaje mi się to bardzo ważne.
W główną rolę wcielił się Andrzej Seweryn, który nie miał okazji osobiście poznać ks. Ziei. – Wszyscy myślą, że tak było, ale nie – przyznaje aktor. – Pracowałem nad rolą w sposób najbardziej banalny jak można. Oglądałem wszystkie materiały, jakie mogłem obejrzeć. Słuchałem nagrań jego homilii, rozmawiałem z ludźmi, którzy go znali, miałem znakomity scenariusz, świetnego reżysera. I z takim partnerem jak Zbigniew Zamachowski można świetnie pracować.
Zamachowski jest w tym filmie „czarnym charakterem”, majorem SB Adamem Grosickim, który miał nakłonić ks. Zieję do współpracy. Major liczy na to, że duchowny zostanie agentem, który pogrąży i skompromituje ówczesną opozycję.
– Myślę, że obie te postaci mają wszystkie ludzkie cechy. Mamy podział czarne-białe, złe-dobre, ale zaletą tego filmu jest to, że to nie jest jednowymiarowe – mówi Zbigniew Zamachowski.
Film, który miał dzisiaj swoją lubelską premierę, wejdzie na ekrany kin 13 marca. Zdjęcia kręcono m.in. w Lublinie, który wcielił się w rolę Słupska i Rzymu. Produkcję dofinansował samorząd Lublina kwotą 300 tys. zł w ramach Lubelskiego Funduszu Filmowego.
![Lubelska premiera filmu „Zieja”. Zdjęcia kręcono m.in. w Lublinie [zdjęcia] Lubelska premiera filmu „Zieja”. Zdjęcia kręcono m.in. w Lublinie [zdjęcia]](https://static2.dziennikwschodni.pl/data/articles/xl-lubelska-premiera-filmu-zieja-zdjecia-krecono-m-in-w-lublinie-zdjecia-1751724032.jpg)













Komentarze