Azoty Puławy w sobotę wracają do walki w Challenge Cup

Piąta obecnie ekipa ekstraklasy tureckiej jest już drugim rywalem z tego kraju, z którym przyjdzie rywalizować Azotom. W poprzedniej rundzie puławianie wyeliminowali Ozel Idare Ankara. - Los był nam przychylny, choć szkoda, że nie udało się zagrać obu spotkań w Polsce. Podróże do Turcji są bardzo męczące - przekonuje skrzydłowy Przemysław Krajewski. Ekipa z Puław nie miała w czwartek szczęścia. - W drodze na lotnisko, przed Garwolinem, zepsuł nam się autokar. Na szczęście, szybko udało się znaleźć zastępczy. Jak wszystko dalej będzie przebiegać zgodnie z planem, na miejscu powinniśmy być późnym wieczorem - relacjonował w czwartek bramkarz Maciej Stęczniewski. Poza niedogodnościami podróży, puławianie mają też zmartwienia kadrowe. Trener Bogdan Kowalczyk nie zabrał do Turcji bramkarza Rafała Grzybowskiego i obrotowego Pawła Grzelaka. Z urazami polecieli skrzydłowy Jan Sobol oraz Maciej Stęczniewski. Po środowym meczu z Zagłębiem Lubin „Stenia” ma wybity palec w dłoni. Dla Turków to trzeci start w europejskich rozgrywkach. Nilufer grał już w kwalifikacjach Challenge Cup (sezon 2008/2009), a przed rokiem w Pucharze EHF. Tam odpadł po dwóch wysokich porażkach ze Stalą Mielec (29:42 i 21:42). W poprzedniej rundzie wyeliminowali holenderskie JMS Hurry Up Zwartemeer (32:27, 31:33). - Rywale mają silną prawą stronę: rozegranie i skrzydło. Dysponują urozmaiconymi rzutami. Oglądaliśmy ich mecz z Holendrami. Znamy swoją wartość i chcemy wyeliminować Nilufer - zapowiada „Stenia”. Pozostałe mecze 1/8 Challenge Cup: 15 lutego: Aguas Santas-Milaneza (Portugalia) - KH BESA Familia (Kosowo) * Górnik Zabrze - HC Odorhei (Rumunia) * RK Metaloplastika Sabat (Serbia) - HRK Karlovac (Chorwacja) * 16 lutego: HC Spartak Warna (Bułgaria) - Cocks (Finlandia) * A.C. Doukas (Grecja) - ZTR Zaporoże (Ukraina) * 21 lutego: United HC Tongeren (Belgia) - SPE Strovolos (Cypr) * 22 lutego: HC Victory Regia Mińsk (Białoruś) - IK Savehof (Szwecja).