Część szkół przygotowała na powrót uczniów między innymi specjalne witacze oraz kolorowe rysunki.
„Dobrze Was widzieć. Niech moc będzie z Wami i nami” – to jedno z wielu haseł, jakie dla wracających do szkolnych murów uczniów przygotowali nauczyciele. Baner nawiązujący do „Gwiezdnych Wojen” 17 maja zawisł przed Szkołą Podstawową nr 11 im. H. Sienkiewicza w Puławach.
To jest bardzo ważne
– Wiemy, że powrót do szkoły po przerwie, może być trudny. Część dzieci obawia się tego. Otrzymujemy również sygnały ze strony rodziców, że izolacja źle wpływa na dzieciaki, zwłaszcza te starsze w 6-7 klasie. Niektóre z nich stały się trochę wycofane. Dlatego chciałyśmy dla wszystkich naszych uczniów zrobić coś miłego, ułatwić i uprzyjemnić im powrót do szkoły – mówi Ilona Wrótniak-Terlecka, pedagog i autorka powitalnego hasła w puławskiej „jedenastce”.
– Bardzo byśmy chciały, żeby nauka odbywała się w sposób stacjonarny. Żeby dzieci miały bezpośredni kontakt z nauczycielem oraz ze sobą nawzajem. Wiemy, że to wpływa na odbudowanie relacji między nimi, ich uspołecznianie. To jest bardzo ważne – tłumaczy Monika Mocarska, dyrektor placówki.
Zamiast dzwonka
W szkole, poza bannerem, przygotowano szereg witających haseł między innymi na drzwiach do budynku, jak „super, że znowu jesteś z nami”, „miło Cię widzieć wśród nas”, „tęskniliśmy za Tobą” itp.
Na podobne pomysły wpadły także inne szkoły. W puławskiej SP nr 2 im. K. Baczyńskiego ściany pracowni i korytarzy ozdobiły dziesiątki kolorowych, bajkowych rysunków autorstwa nauczycielki, Justyny Szychowskiej.
– Uważam, że to sympatyczny akcent. Jego celem jest odwrócenie uwagi uczniów od tej przejmującej wszystkich pandemii i skierowanie jej na coś milszego. Mam nadzieję, że dzięki temu, zarówno naszym uczniom, jak i nam wszystkim, łatwiej będzie wrócić do normalności – mówi Edyta Białota-Chaber, dyrektor szkoły.
Żeby jeszcze bardziej uprzyjemnić uczniom powrót, „dwójka” zmieniła nawet dzwonek na fragment utworu. Zgodnie z wolą samorządu uczniowskiego wybór padł na piosenkę „Eye of the tiger” z filmu „Rocky”.
Spor się zmieniło
Do szkół powoli wracają także uczniowie szkół średnich. Jak przyznają nauczyciele, po pierwszych, stacjonarnych zajęciach, widać w nich pewne zmiany wywołane przymusową rozłąką. – Wydaje mi się, że są trochę rozleniwieni, szybciej się męczą i krócej utrzymują koncentrację. Chętniej za to rozmawiają, ale niekoniecznie na temat związany z lekcją. Myślę, że liczyli na przedłużenie zdalnego nauczania do końca roku szkolnego – mówi pani Ewa, jedna z nauczycielek ryckiego liceum.
Jak przekonuje nasza rozmówczyni, z punktu widzenia nauczyciela powrót do normalnych zajęć ma jeden istotny atut: – Dzięki temu mam pewność, że moi uczniowie pracują samodzielnie, bez podpierania się ściągawkami, czy podpowiedziami.
Szkoły, według zaleceń, w większości nie będą naciskać szybkie egzaminowanie z materiału, który należało opanować w trakcie nauki zdalnej. Uczniowie tuż po powrocie mają być traktowani ulgowo, by na nowo przyzwyczaili się do normalnej intensywności (i samodzielności) pracy. To, jak rozłąka zarówno z rówieśnikami, jak i nauczycielami wpłynęła na ich poziom wiedzy oraz nastawienie psychiczne, przekonamy się najpewniej dopiero za jakiś czas.













Komentarze