Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Teatr Osterwy rusza w trasę po regionie. Scena Reduta odwiedzi te miasta

Chełm będzie pierwszym miastem, do którego dotrą artyści w ramach Sceny Reduta. Wczoraj w Lublinie został zainaugurowany projekt, który uruchamia wędrowną scenę Teatru im. Juliusza Osterwy z jego produkcjami oraz współpracujących instytucji. Oprócz Chełma na trasie Sceny Reduta są: Janów Lubelski, Kraśnik, Biłgoraj, Krasnystaw, Włodawa, Tarnogród, Szczebrzeszyn i Zamość.
Teatr Osterwy rusza w trasę po regionie. Scena Reduta odwiedzi te miasta
Wczoraj w holu lubelskiego teatru podpisano deklarację partnerstwa inaugurującą Scenę Reduta. Podpisywali: Renata Ćwik, dyrektor Tarnogrodzkiego Ośrodka Kultury, Łukasz Drewniak, dyrektor janowskiego Ośrodka Kultury, Bartłomiej Kazimierczak, dyrektor Chełmskiego Domu Kultury, Stanisław Kowalczyk, dyrektor biłgorajskiego Centrum Kultury, Damian Kozyrski, dyrektor Krasnostawskiego Domu Kultury, Grzegorz Marcinkowski, dyrektor Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku, Łukasz Zdolski, dyrektor Włodawskiego Domu Kultury i Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy. Koordynatorką Sceny Reduta jest Barbara Żarinow

Autor: Maciej Kaczanowski

6 października w Chełmskim Domu Kultury widzowie zobaczą „Psie serce” Michaiła Bułhakowa. Sztukę przywiozą artyści z Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Tak zadebiutuje projekt Scena Reduta, który ma realizować ideę Juliusza Osterwy.

Jak przypominają organizatorzy przedsięwzięcia, patron lubelskiej sceny, aktor i reżyser jeździł ze swoimi zespołami po Polsce, by zaprezentować spektakle przedwojennym widzom w najodleglejszych zakątkach. Od początku istnienia Teatru Osterwy w Lublinie, już pod koniec XIX wieku artyści jeździli na tak zwane „gościnne tury”. Po wojnie teatr nadal był w podróży. Jak wspominają uczestnicy tamtych wypraw, w końcu w latach 60. kupili autokar, który nazwali Romeo. Potem dołączył do niego drugi pojazd – Julia. I tak „kochankowie z Werony” wozili zespół. Byli w trasie do 2000 roku. Teraz znów pojadą by grać w domach i ośrodkach kultury na terenie naszego województwa.

– To jest sieć scen partnerskich, których dyrektorzy będą tworzyć program, by odpowiedzieć na potrzeby swojej publiczności, którą świetnie znają – mówił Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor lubelskiego teatru, który zapowiada, że w ramach Sceny Reduty będą po Lubelszczyźnie krążyły nie tylko spektakle jego sceny ale produkcje instytucji współpracujących. Na razie to lubelskie Centrum Kultury (Scena InVitro) ale w planach na przyszły rok jest Teatr Stary.

Do końca roku oprócz wspominanego „Psiego serca” w reż. Jana Polivki, publiczność będzie mogła zobaczyć „Antygonę w Nowym Jorku” Janusza Głowackiego w reżyserii Jana Hussakowskiego; „Małe zbrodnie małżeńskie” w reż. Marka Pasiecznego (wszystkie trzy spektakle powstały w Teatrze Osterwy) oraz „Tata ma kota” w reż. Łukasza Witt-Michałowskiego (ze Sceny InVitro CK).

– To będzie trzecia, ważna scena naszego teatru – zapowiedział dyrektor Klynstra-Komarnicki, który 1 września został dyrektorem lubelskiej placówki.

Scena Reduta ma być rozwojowa, do grona miast i miasteczek, które już mają miejsce w repertuarze, mają dołączyć kolejne ośrodki. Ma się także wydłużać lista instytucji, których produkcje teatralne pojadą w trasę. Na przyszły rok już zapowiadany jest Teatr Stary z Lublina i jego „Kimberly Akimbo”.

Teatr Osterwy jest instytucja marszałkowską, na wczorajszym spotkaniu inaugurującym przedsięwzięcie, wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski zapewniał, że władze bardzo popierają pomysł, dziękował dyrektorowi teatru za inicjatywę i zapowiadał wsparcie finansowe oraz osobistą pomoc.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama