Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wnuczek przyznał się do zabicia babci młotkiem. Ciało schował w piwnicy

Osiemnastolatek został zatrzymany za zamordowanie własnej babci. Przyznał się do winy. Zmasakrował kobietę młotkiem, a ciało ukrył w piwnicy.
Irena G. mieszkała w miejscowości Wereszcze Duże niedaleko Chełma. W ubiegły czwartek rodzina zgłosiła zaginięcie 71-latki, ponieważ od wielu dni nikt jej nie widział. Poszukiwania trwały do soboty. Wtedy mundurowi znaleźli zwłoki staruszki, ukryte w piwnicy jej domu. – Już wtedy podejrzenia policjantów skierowały się w stronę 18-letniego wnuczka ofiary – mówi Andrzej Stasieczek, szef Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie. – Był on chyba jedyną osobą, która utrzymywała kontakt z zamordowaną. Widziano go również na terenie jej posesji. Konrad Ś. na stałe mieszka w Bytomiu. Przyjechał w odwiedziny do swojej ciotki, mieszkającej niedaleko Ireny G. Kiedy odnaleziono ciało staruszki, 18-latek został zatrzymany. W poniedziałek na miejscu zbrodni odbyła się wizja lokalna. Chłopak trafił przed oblicze prokuratora. Przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa. Złożył też obszerne wyjaśnienia. Policjanci nie byli w stanie ustalić, kiedy dokładnie doszło do zbrodni. Zwłoki Ireny G. były już bowiem w stanie rozkładu. Z zeznań 18-latka wynika, że zabił swoją babcię w poniedziałek, 29 lipca. – Wyjaśnił, że popchnął Irenę G. Kobieta przewróciła się na schody. Wtedy chwycił leżący w pobliżu młotek i zadał jej serię ciosów w głowę – wylicza Stasieczek. – Zmasakrowane zwłoki ukrył w niewielkiej piwnicy. Później sam pomagał w poszukiwaniach swojej babci. O istnieniu piwnicy początkowo nikt nie wiedział. Dopiero w czasie poszukiwań, matka 18-latka miała zadzwonić do krewnych, zwracając uwagę na schowek pod podłogą. Na popełnioną zbrodnię wskazywały też ślady krwi na schodach. – Konrad Ś. nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zabił – dodaje Stasieczek. – Utrzymuje, że był pijany oraz znajdował się pod wpływem narkotyków. Twierdzi, że między nim a Ireną G. doszło do kłótni. Nie był jednak w stanie powiedzieć, co było jej powodem. Konrad G. dokładnie opisał dalszy przebieg wypadków. Według prokuratury, jego wersja wydarzeń jest prawdopodobna. Wskazują na to m.in. ślady krwi. Wyjaśnienia 18-latka będą teraz weryfikowane. Dokładna przyczyna śmierci kobiety zostanie ustalona po zaplanowanej na dziś sekcji zwłok.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama