Mieszkaniec Chełma wniósł rower na Giewont. Może dostać 1000 zł mandatu
Nawet tysiączłotowym mandatem chce ukarać straż Tatrzańskiego Parku Narodowego mieszkańca Chełma, który założył się że wniesie na Giewont rower jubilat. Już wysłali wezwanie.
- 13.08.2013 19:03
Straż TPN jest pewna, że jubilata w ubiegłym tygodniu wniósł na Giewont 23-letni Rafał z Chełma.
– Wysłaliśmy poleconym wezwanie dla pana Rafała, aby się stawił w siedzibie parku. Naszym zdaniem złamał dwa paragrafy. Zostawił rower na szczycie i ten sposób zaśmiecił park. A to jest poważne wykroczenie. Poza tym wszedł na szlak po zmroku, czym złamał regulamin TPN. Za te oba czyny możemy mu wystawić łączny mandat od 100 do 1000 zł – mówi Edward Wlazło, szef straży w TPN. – Oczywiście może się nie przyznać, wówczas sprawę rozstrzygnie sąd. My zebraliśmy wszystkie dowody – dodaje Wlazło.
O 23-latku z Chełma pisaliśmy już w tym roku, gdy składakiem jubilat wyruszył w podróż z Chełma do Gdańska. Kolejną wyprawę zaplanował do Zakopanego. Dojechał, ale na miejscu założył się o 2000 zł, że wniesie rower na szczyt. Zakład wygrał.
Szef straży TPN dodaje, że w kwestii mandatu wszystko zależy od postawy 23-letniego Rafała. – Jak okaże skruchę, wytłumaczy swój wybryk młodzieńczą fantazją, być może mandat będzie mniejszy. Kara jednak musi być. Chodzi o przestrogę dla innych, aby nie zaśmiecali parku. Tatry mają służyć następnym pokoleniem – dodaje szef straży TPN.
Właściciel roweru nie odbierał dzisiaj telefonu.
Reklama













Komentarze