Reklama
Rolnicy chomikują ziarno. Punkty skupu świecą pustkami
Punkty skupu zbóż w Lubelskiem świecą pustkami. Cena za ziarno pszenicy czy żyta jest dużo niższa niż przed rokiem. Nieco lepiej jest w przypadku rzepaku.
- 10.09.2013 17:39
– Zastój trwa od ubiegłego czwartku. Rolnicy nawet nie dzwonią i nie pytają o cenę – usłyszeliśmy wczoraj w jednym z punktów skupu w Chełmie.
Za tonę pszenicy chełmski skup płaci 700 zł brutto. Za tonę żyta plantator dostanie 460 zł.
– Rolnicy czekają, aż ceny będą wyższe – tłumaczy właścicielka punktu skupu w okolicy Lublina. – Ci, którzy potrzebowali pieniędzy, np. na szkolną wyprawkę dla dzieci, sprzedali zboże tuż po żniwach. Ale takich nie było wielu.
W tym punkcie za tonę pszenicy płaci się 695,50 zł, za kukurydzę – ok. 800 zł/t. To sporo mniej niż w ubiegłym roku.
– W 2012 roku cena pszenicy wynosiła 830 zł za tonę – mówi Krzysztof Kurus z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli.
Na szczęście dla rolników rosną ceny rzepaku. – Jest zdecydowana poprawa – potwierdza Szymon Kuczyński, wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych. – Cena za tonę rzepaku kształtuje się obecnie w granicach 1450-1470 zł/t. Niewiele już brakuje nam do cen oczekiwanych, czyli ok. 1750–1800 zł/t. To kwota, która gwarantuje producentom opłacalność.
Zdaniem producentów zbóż, wkrótce ceny powinny się unormować. – Za jakiś miesiąc lub dwa – przewiduje Piotr Malicki z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych. – Nie słyszałem też, aby były jakieś wielkie zastoje i młyny stały bezczynnie.
– Nie sądzę, aby młynom lub producentom pasz zabrakło ziarna – ocenia Jadwiga Rothkaehl, prezes Stowarzyszenia Młynarzy Rzeczypospolitej Polskiej. – Jeśli ktoś go nie ma i nie kupi w kraju, to sprowadzi je z zagranicy. W Europie jest spory zapas.
Reklama













Komentarze