Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Więźniowie nie chcą tracić czasu za kratkami. Zapisali się na studia na KUL

Kolejnych 24 więźniów rozpoczęło studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim prowadzone w Areszcie Śledczym w Lublinie. Studenci trafiają tu z zakładów karnych w całej Polsce. – Żeby nie tracić czasu w miejscu, w którym się znaleźliśmy – podkreśla wielu z nich.
Więźniowie nie chcą tracić czasu za kratkami. Zapisali się na studia na KUL
24 więźniów rozpoczęło studia na KUL prowadzone w Areszcie Śledczym w Lublinie

Autor: Piotr Michalski

W sumie za więziennymi murami kształci się obecnie 50 osób. Studia mogą rozpocząć, jeśli posiadają maturę i spełnią tzw. warunki penitencjarne. Informacje o naborze są rozsyłane do ponad 100 zakładów karnych w całym kraju. Zakwalifikowani kandydaci za zgodą okręgowego dyrektora Służby Więziennej są przenoszeni do Lublina, gdzie kontynuują odbywanie kary z możliwością studiowania.

– Chciałbym wprowadzić w swoje życie coś nowego. Skoro już trafiłem do więzienia, to chciałbym, żeby ten czas nie był zmarnowany – mówi Piotr, który właśnie rozpoczął pierwszy rok studiów licencjackich.

Podobne motywy miał Maciej, któremu życie studenckie nie jest obce. Na wolności studiował prawo oraz biznes i zarządzanie. – Powiem szczerze, że jest podobnie jak w przypadku studiowania poza murami aresztu. Na pewno dużo ułatwiłby internet, do którego nie mamy tu dostępu. Radzę sobie dzięki pomocy osób z zewnątrz, które znajdują, drukują i wysyłają mi pocztą materiały. Dostajemy skrypty od wykładowców, możemy korzystać z biblioteki, jesteśmy więc w stanie opanować wszystkie przedmioty – opisuje.

Artur ma już tytuł licencjata, uzyskany w areszcie przy ul. Południowej. Teraz rozpoczął studia magisterskie. 

Mam dość długi wyrok, ale powoli będę kończył odbywanie kary. Jednak uważam, że trzy lata temu podjęcie studiów było dobrym sposobem na zagospodarowanie czasu. Nie chodzi nawet o to, żeby on szybciej mijał, ale o to, żeby go nie zmarnować – mówi. I dodaje, że wstępnie już wie, co chciałby robić po wyjściu na wolność. – Mam kilka pomysłów związanych z uzyskaniem certyfikatów, do których będą uprawniały mnie ukończone studia. Mam nadzieję, że uda się te plany zrealizować.

Studenci w areszcie śledczym studiują na kierunku nauki o rodzinie. Ci ze studiów pierwszego stopnia kształcą się na specjalności asystent osoby niesamodzielnej. Na studiach magisterskich dostępna jest specjalizacja związana z animacją środowiska społecznego.

– Wynika to przede wszystkim z możliwości zatrudnienia absolwentów, którzy mają w swoim życiorysie karę pozbawienia wolności. Do momentu zatarcia nie wszystkie możliwości wynikające z ich studiów mogą być wykorzystane – wyjaśnia ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL.

I przekonuje, że innowacyjny pomysł przynosi spodziewane efekty. – Na 29 dotychczasowych absolwentów tylko dwóch wróciło na drogę kariery przestępczej, a dwóch jeszcze odbywa kary. Pokazuje to, że resocjalizacja przez edukację jest efektywna. Przede wszystkim chodzi o to, żeby więźniowie uwierzyli w swoją wartość, w swój wkład dla życia osobistego, rodzinnego, społecznego – dodaje rektor.

Wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego zainaugurowano działalność Centrum Studiów KUL. – Studenci będą mieli do dyspozycji pięć sal dydaktycznych, pomieszczenia do konsultacji indywidualnych, salę multimedialną – wylicza ppłk. Anna Ausz, dyrektor Aresztu Śledczego w Lublinie. Inwestycja pochłonęła ok. 2 mln zł i została sfinansowana ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości. – Ten pomysł się przyjął i jesteśmy zadowoleni z efektów. Widzimy, że rozpoczęcie studiów ma duży wpływ na więźniów, którzy oprócz nauki przecież pracują. Chcemy ich przygotować jak najlepiej do tego, żeby po opuszczeniu jednostki penitencjarnej mogli wrócić do normalnego funkcjonowania – podsumowuje dyrektorka aresztu.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama