Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sentymentów brak, jest nowy lekarz

Lekarki, które od 27 lat pracowały w ośrodku zdrowia w Siedliszczu, musiały opuścić budynek. A leczy się u nich ok. 4 tys. osób.
W ośrodku zdrowia w Siedliszczu działała przychodnia NZOZ \"Salus”, należąca do Lucyny Sado i Urszuli Gomółki. Umowa dzierżawy budynku wygasła z końcem ubiegłego roku. Gmina ogłosiła przetarg na kolejną dzierżawę. NZOZ \"Salus” nie miał szans, bo przyjmowali tutaj lekarze rodzinni, a jednym z wymogów określonych w przetargu było poszerzenie oferty o specjalistów. Wójt tłumaczy, że od dawna zabiegał o to w imieniu mieszkańców. – Prosiliśmy, żeby \"Salus” poszerzył ofertę chociaż o gabinet ginekologiczny i laryngologię dziecięcą – przypomina Hieronim Zonik, wójt gminy Siedliszcze. – W ubiegłym roku ostrzegałem, że jeśli to niemożliwe, to nie będę miał sentymentów. – Przygotowałyśmy gabinet ginekologiczny i występowałyśmy w 2011 i w 2012 r. do NFZ o kontrakt na specjalistów, ale fundusz nam odmówił – tłumaczy Urszula Gomółka, współwłaścicielka \"Salusa”. – Kontrakty takie są zawierane na trzy lata, więc nie mogłyśmy jej zapewnić. Przetarg na dzierżawę ośrodka (z początkiem tego roku) wygrał NZOZ B.D.M Uni-Med. Zaoferował usługi dziewięciu lekarzy specjalistów. Miesięcznie płaci 1 tys. zł za dzierżawę. Jak mówi wójt – poprzedni dzierżawca płacił zaledwie 10 zł. Ale tylko jedna trzecia pacjentów zdecydowała, że zmieni lekarza. Inni zostali przy NZOZ \"Salus”. Przychodnia działa teraz w prywatnym domu jednej ze współwłaścicielek, przystosowanym do takich usług. – Ja bym się cieszył nawet, jakby działały tutaj trzy przychodnie – zaznacza wójt Zonik. Przychodni grozi jednak wykreślenie z rejestru podmiotów leczniczych. Musi się odwoływać. Firma zdecydowała, że zwróci się do sądu o rozstrzygnięcie, czy może działać pod swoim nowym adresem. – Będziemy nadal tutaj działać, mając nadzieję, że wyrok będzie korzystny i dla nas, i dla naszych pacjentów – mówi Gomółka.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama