Ewelina Burda
W sobotnie popołudnie, burmistrz Piotr Płudowski wybrał się z córką na przejażdżkę rowerową. Jednak w parku miejskim musiał się zatrzymać, by zainterweniować. – Byłem świadkiem nieobyczajnego i chuligańskiego zdarzenia w tężni w parku. Całość zakończyła się interwencją policji, której dziękuję za szybką i profesjonalną reakcję– przyznaje Płudowski.
Co się właściwie stało? Grupa młodych ludzi zachowywała się bardzo głośno, a w pewnym momencie jedna z osób zaczęła załatwiać w tężni potrzebę fizjologiczną.
Łukowscy policjanci podają więcej szczegółów, z których wynika, że po zwróceniu uwagi, burmistrz został uderzony w twarz przez chuligana.
– Funkcjonariusze, którzy pojechali do parku nie zastali tam osób opisywanych przez pokrzywdzonego. Ale patrolując pobliskie ulice zauważyli grupę osób, wśród których było dwóch opisywanych mężczyzn – relacjonuje aspirant sztabowy Marcin Józwik z łukowskiej policji. Wandale byli pijani.
– Obaj zostali zatrzymani. Po wytrzeźwieniu, 25–latek z gminy Łuków usłyszał zarzut umyślnego spowodowania uszkodzenia ciała pana Piotra Płudowskiego, którego to dopuścił się publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego– podkreśla Józwik.
Natomiast, drugi mężczyzna, 26–latek, również z gminy Łuków zarzutu jeszcze nie usłyszał. – Prowadzone jest postępowanie, zakwalifikowane wstępnie w oparciu o przepisy kodeksu wykroczeń, dotyczące "publicznego dopuszczenia się nieobyczajnego wybryku"– tłumaczy policjant.
Przy okazji tego incydentu burmistrz zaapelował do mieszkańców: – Jeśli widzicie jakieś niepokojące zdarzenia, chuligańskie zachowania, nie zwlekajcie. Reagujcie natychmiast Dzwońcie po policję.
Ale na tym nie koniec. – Otrzymuję wiele uwag od mieszkańców dotyczących poziomu bezpieczeństwa. Jestem przekonany, że potrzebna będzie dłuższa rozmowa z komendantem policji – przyznaje Piotr Płudowski.
Przypomnijmy, że tężnia solankowa w parku stanęła w tym roku jako zwycięska propozycja pierwszej edycji budżetu obywatelskiego.
