Szkoleniowiec nie był zadowolony z pierwszej połowie. Po ciężkim tygodniu jego piłkarzom wyraźnie brakowało mocy.
Wykorzystali to rywale, którzy mieli swoje momenty dominacji, a także sytuacje na gole. Po 45 minutach było jednak 1:0 dla czwartoligowca. Ekipa z Wieniawy lepiej spisała się po przerwie, bo zaaplikowała przeciwnikowi cztery bramki i ostatecznie wygrała wysoko, 5:0.
W sparingu wzięło udział czterech testowanych piłkarzy, ale z ogłoszeniem transferów trzeba jeszcze poczekać do 1 lutego. W meczu ponownie wziął także udział młody zawodnik z akademii – Szymon Pacek z rocznika 2007. Nastolatek od początku przygotowań ćwiczy z resztą zespołu.
– Trudno porównywać ten sparing z meczem przeciwko Świdniczance. Intensywność była inna. W środę tempo był dużo wyższe. Nie chcę mówić o trudach tygodnia, bo każdy teraz ciężko trenuje. W pierwszej połowie powinniśmy mimo wszystko wejść w wyższą intensywność. Przydarzyło się jednak dużo niedokładności, a gra była szarpana. Momentami, to przeciwnik dłużej utrzymywał się przy piłce i miał swoje okazje. Po przerwie wszystko wyglądało inaczej. Kontrolowaliśmy spotkanie, stworzyliśmy sporo sytuacji, a wynik mógł być jeszcze wyższy. Wiemy jednak, nad czym trzeba pracować, zwłaszcza nad budowaniem gry na połowie przeciwnika – wyjaśnia Marcin Zając.
Jego podopieczni w następną sobotę zagrają na bocznym boisku Areny Lublin z Górnikiem II Łęczna (godz. 12). Do listy ubytków na Wieniawie muszą też dopisać kolejne nazwisko. Wiadomo już, że Tomasz Kłos wraca w rodzinne strony i na wiosnę zagra w Pogoni Łaszczówka. Wcześniej z zespołem pożegnali się: Jakub Baran, Marcin Szczepaniak oraz Kamil Szabłowski.
Lublinianka Lublin – POM Iskra Piotrowice 5:0 (1:0)
Bramki: zawodnicy testowani (2), Wadowski, Skrzypek, Szymecki.
Lublinianka: Wójcicki – Kołacz, zawodnik testowany I, Wójtowicz, Giletycz, Duda, Pacek, zawodnik testowany II, Janczarek, zawodnik testowany III, zawodnik testowany IV oraz Misiurek, Żmuda, Zbiciak, Czułowski, Skrzypek, Skrzycki, Wadowski, Szymecki.
Komentarze