Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Orlęta Spomlek kontra Podlasie. "Jak to w derbach, każdy wynik jest możliwy"

Kibiców z województwa lubelskiego w weekend zainteresuje przede wszystkim spotkanie w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsze Orlęta Spomlek w derbach zmierzą się z lokalnym rywalem – Podlasiem Biała Podlaska. Mecz zaplanowano na sobotę (godz. 15).
Orlęta Spomlek kontra Podlasie. "Jak to w derbach, każdy wynik jest możliwy"
W pierwszym meczu Podlasia z Orlętami Spomlek było 0:0

Autor: MKS Podlasie Biała Podlaska/facebook

Tak się składa, że obie drużyny bardzo dobrze rozpoczęły drugą część sezonu 23/24. Podlasie pokonało u siebie Sokoła Sieniawa 3:1 mimo że rywale jako pierwsi wpisali się na listę strzelców. Później dominacja biało-zielonych nie podlegała dyskusji, a trzy bramki to najniższy wymiar kary.

– Cieszymy się z punktów, ale to był średni mecz w naszym wykonaniu. Stać nas na zdecydowanie więcej. Szacunek dla chłopaków, że dobrze zareagowali przy wyniku 0:1, ale goli powinno być więcej – mówi Artur Renkowski, trener Podlasia.

Teraz jego drużyna sprawdzi się na tle Orląt. Piotr Zmorzyński i spółka w pierwszej kolejce odnieśli najwyższe zwycięstwo w grupie czwartej – pokonali 4:1 KS Wiązownica i to na wyjeździe. Ważnym ogniwem był właśnie popularny „Bulwa”, który posyłał świetne piłki ze stałych fragmentów gry. Wynik szybko otworzył Jakub Szuta, gospodarze zaliczyli dwa „swojaki”. W drugiej połowie piękną bramkę zdobył Jakub Szczypek, a w końcówce Igor Bartnik obronił jeszcze rzut karny. Dlatego gospodarze z optymizmem przystąpią do derbów. Tak samo jednak, jak rywale.

Wiadomo, jak zazwyczaj wyglądają derby. Mecz może zdominować przede wszystkim walka. Będziemy jednak na to przygotowani. Jesteśmy dobrze zorganizowaną drużyną, a można być pewnym, że odrobimy pracę domową przed tym spotkaniem. Pojedziemy tam po trzy punkty – dodaje opiekun zespołu z Białej Podlaskiej.

W tym tygodniu w treningach miał już uczestniczyć Ezana Kahsay. Zanim jednak zimowy nabytek Podlasia będzie zdolny do gry, minie jeszcze kilka tygodni. – Nie mamy zamiaru się spieszyć. Może za dwa-trzy tygodnie „Izi” będzie mógł nam już pomóc w meczach o punkty. Sporo będzie jednak zależało od tego, jak zareaguje na powrót do treningów i jak będzie się czuł – przekonuje opiekun Podlasia.

Tomasz Złomańczuk w sobotę będzie miał już za to do dyspozycji: Arkadiusza Kota i Juniora Radzińskiego. Obaj w Wiązownicy pauzowali ze względu na żółte kartki. A Kot w zimie wrócił do Radzynia właśnie z Białej Podlaskiej. Na jesieni, chociaż obie ekipy znajdują się przecież po dwóch stronach tabeli, padł bezbramkowy remis.

Na pewno miło jest wygrać pierwszy mecz, zwłaszcza przed derbami. My potrzebujemy punktów, jak tlenu i będziemy ich szukać w każdym meczu, bez względu na to, z kim zagramy. Nasza sytuacja w tabeli dalej jest trudna. Sobotnie spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, my na pewno będziemy dobrze przygotowani. Mam nadzieję, że obie drużyny stworzą ciekawe widowisko i że na stadionie pojawi się sporo kibiców, aby to było piłkarskie święto w Radzyniu. Jak to w derbach, moim zdaniem każdy wynik jest możliwy. Jeżeli chodzi o skład, to mam pozytywny ból głowy, ale postaram się wybrać takich zawodników, żebyśmy cieszyli się z trzech punktów – mówi szkoleniowiec Orląt.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama