Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

Chełmianka ograła Czarnych Połaniec. „To miało niewiele wspólnego z piłką nożną”

Zacięty i twardy mecz w Połańcu. Tamtejsi Czarni musieli uznać wyższość Chełmianki. Drużyna Grzegorza Bonina drugi raz w przeciągu kilku dni wygrała na wyjeździe 3:2. W środę takim wynikiem zakończyła derby z Avią Świdnik.
Chełmianka ograła Czarnych Połaniec. „To miało niewiele wspólnego z piłką nożną”
W środę 3:2 z Avią, a w sobotę 3:2 z Czarnymi Połaniec. Chełmianka ma za sobą bardzo udany tydzień

Autor: Chełmianka Chełm/facebook

Dla gości to było trudne spotkanie. Raz, że mieli w nogach derbowe starcie w Świdniku. Dwa, że stan murawy w Połańcu pozostawiał wiele do życzenia.

– Prawdę mówiąc to miało niewiele wspólnego z piłką nożną. Takie boiska powinno się po prostu zaorać. Nie dało się ani przyjąć, ani prowadzić piłki, a to oznaczało, że futbolówka tylko fruwała w powietrzu. W ten sposób gospodarze zniwelowali naszą jakość i kluczowe były cechy wolicjonalne. Wiedzieliśmy jednak, czego się spodziewać i chwała chłopakom – mówi trener Bonin.

Ciekawie było między 21, a 24 minutą zawodów. W tym czasie padły... trzy gole. Najpierw po rzucie rożnym świetnie głową na 0:1 uderzył Piotr Piekarski. Za chwilę było jednak 1:1. Oczywiście po wrzutce, z małą pomocą wiatru. Minęło jednak kilkadziesiąt sekund i goście z Chełma odzyskali prowadzenie po celnym strzale Dawida Kroczka. Więcej goli przed przerwą nie było.

Druga odsłona? W 54 minucie Adam Kramarz po kolejnym stałym fragmencie uderzył idealnie. Piłka odbiła się od słupka, poprzeczki i wylądowała w „okienku”. W końcówce gospodarze musieli sobie radzić w dziesiątkę i ponownie biało-zieloni to wykorzystali. Długo utrzymywał się jednak remis 2:2.

W 88 minucie do rzutu wolnego podszedł Michal Klec i świetnym strzałem ze stojącej piłki zapewnił przyjezdnym trzy punkty.

– Każdy aut, każdy stały fragment, to było zagranie pod naszą bramkę. Pomagał silny wiatr. Do przerwy prowadziliśmy, ale w drugiej połowie szybko zrobił się remis. Podwyższyliśmy trochę drużynę, bo piłka nadal głównie  była w górze. Kąsaliśmy przeciwnika, ale nie grą, bo niewiele dało się zrobić. Na koniec cieszymy się jednak z bardzo ważnego zwycięstwa i udanego tygodnia – dodaje trener Bonin.

Czarni Połaniec – Chełmianka Chełm 2:3 (1:2)

Bramki: Mróz (23), Kramarz (54) – Piekarski (21), Kroczek (24), Klec (88).

Chełmianka: Grzywaczewski (46 Jerke) – Ofiara (60 Wiatrak), Sarnowski, Cichocki (75 Perdun), Zmorzyński (60 Kventsar), Piekarski, Klec, Kobiałka (60 Mroczek), Kroczek, Kasprzyk, Korbecki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama