Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chełmianka przegrała z KSZO. Koniec marzeń o barażach?

Przed wyjazdowym starciem z KSZO Chełmianka traciła do wicelidera tylko cztery punkty. Łatwo policzyć, że w przypadku wygranej szanse na zajęcie drugiej lokaty i grę w barażach o awans byłyby dużo większe. Niestety, biało-zieloni przegrali 0:3.
Chełmianka przegrała z KSZO. Koniec marzeń o barażach?
Chełmianka traci obecnie do drugiego w tabeli KSZO siedem punktów

Autor: Chełmianka Chełm/facebook

Chełmianka tym razem nie była w stanie odwrócić losów meczu. Piłkarze Grzegorza Bonina w Wielką Sobotę przegrywali z Siarką Tarnobrzeg 0:3, a mimo to wygrali 5:4.

Niestety, tym razem biało-zieloni nie byli w stanie odpowiedzieć chociaż jednym trafieniem. Porażka ekipy z Chełma oznacza chyba koniec marzeń o II lidze. Strata do wicelidera z Ostrowca Świętokrzyskiego zamiast się zmniejszyć, urosła do siedmiu punktów, a do końca sezonu 24/25 pozostało jeszcze siedem kolejek.

Wszystkie bramki padły w pierwszej części zawodów. W 18 minucie Igor Dziedzic dośrodkował w szesnastkę, a Paweł Ofiara przegrał pojedynek w powietrzu z Jarosławem Lisem, który głową otworzył wynik.

Zanim minął drugi kwadrans ten sam zawodnik zapisał na swoim koncie drugie trafienie, a kibice pewnie odczuwali małe deja vu. W końcu ponownie centrę pod bramkę przyjezdnych posłał Dziedzic, a ponownie Lisa próbował zatrzymać w powietrzu Ofiara. Znowu górą był jednak gracz „Kszoków”, który raz jeszcze głową posłał futbolówkę do siatki.

Drużyna trenera Bonina miała swoje szanse. Bartłomiej Korbecki trafił w słupek, a po centrze Ofiary rywali uratowała poprzeczka. Zamiast złapać kontakt, goście dostali trzeciego gola. W doliczonym czasie gry kolejną wrzutkę na bramkę zamienił Damian Mężyk i przyjezdni byli na łopatkach.

Druga połowa? Biało-zieloni starali się coś zdziałać z przodu, mieli przewagę, ale i trudności z kreowaniem sytuacji. Te najgroźniejsze mieli po rzutach wolnych. Niestety, żaden z nich nie przyniósł zmiany wyniku.

– W pierwszej połowie mecz był zamknięty, ale każdy zespół miał swoje momenty. Nasze proste błędy spowodowały, że rywale strzelali gole. Przy pierwszym za łatwo daliśmy się ograć w środkowym sektorze. Przy drugim piłka leciała za długo i przeszła przez całe pole karne. Trzeci? Cały tydzień mówiliśmy sobie o stałych fragmentach gry rywali. Niestety, wiedzieliśmy, jak rozgrywają takie akcje, a i tak dokładnie w taki sposób straciliśmy trzecią bramkę. Skuteczność KSZO do przerwy zabiła ten mecz. Pewnie cała czołówka nam kibicowała w sobotę, żeby jeszcze końcówka sezonu była ciekawa. Podjęliśmy rękawicę, ale jak mówi klasyk nic dwa razy się nie zdarza. Mimo porażki nie składamy broni i będziemy walczyli do końca – zapewnia Grzegorz Bonin, opiekun zespołu z Chełma.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Chełmianka Chełm 3:0 (3:0)

Bramki: Lis (19, 29), Mężyk (45+3).

Chełmianka: Jerke – Ofiara (46 Perdun), Cichocki, Sarnowski, Kventsar, Zmorzyński (69 Sałamaj), Piekarski (59 Kobiałka), Klec (46 Kasprzyk), Kroczek, Mroczek (81 Wójcik) Korbecki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama