Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wędzonki z całej Polski pod lupą instytutu w Puławach

Pracownicy Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach badają wędzone wędliny z całej Polski. Sprawdzają, czy zawartość substancji smolistych w tego typu żywności nie przekracza nowych unijnych norm.
Wędzonki z całej Polski pod lupą instytutu w Puławach
- Nie będzie żadnego zakazu wędzenia - uspokajał w piątek producentów tradycyjnej żywności Stanisław Kalemba, minister rolnictwa i rozwoju wsi podczas konferencji prasowej w puławskim PIWecie. 1 września zmieniają się przepisy określające w żywności dopuszczalną ilość substancji smolistych. Nowe regulacje mówią o obniżeniu zawartości benzoαpirenu z 5 mikrogramów na 1000 g do 2 mikrogramów w 1000 g gotowego produktu. W Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach trwają badania monitoringowe. Pracownicy PIWetu mają do przeanalizowania ok. 200 próbek wędzonych produktów od producentów z całego kraju. - Badania są po to aby stwierdzić czy mamy problem czy też nie. Prawdopodobnie w ciągu trzech tygodni wszystkie próbki zostaną przeanalizowane - mówi prof. Jan Żmudzki, kierownik Zakładu Farmakologii i Toksykologii PIWet. I dodaje: - Podejrzewam, że duże przedsiębiorstwa nie powinny mieć trudności z dotrzymaniem nowych limitów. Problem mogą mieć mniejsi przetwórcy. - Jak będziemy mieć wyniki, to będziemy mogli podjąć jakiekolwiek działania w Komisji Europejskiej - dodaje minister Kalemba. O wyniki badań swoich wędlin nie martwi się Marianna Wiktorowicz, prezes Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska” w Baranowie. - Próbki zostały pobrane bez uprzedzenia pod koniec ubiegłego roku - opowiada Wiktorowicz. - Przebadane zostały wędzonki m.in. szynka, boczek i kiełbasa nadwieprzańska. Z tego co mówił mi powiatowy lekarz weterynarii wypadły bardzo dobrze. W Lubelskiem jest ponad setka firm wędliniarskich, których będą dotyczyć nowe przepisy. Dla nich urzędnicy organizują specjalne szkolenia. - Szkolenie dotyczące nowych przepisów dla przetwórców z naszego regionu zorganizowaliśmy jako pierwsi w kraju - chwali się Sławomir Sosnowski, wicemarszałek województwa lubelskiego.Została zwiększona liczba laboratoriów upoważnionych do przeprowadzania badania w kierunku pozostałości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Na terenie województwa lubelskiego tzw. badania właścicielskie wykonują: Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach i Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama