Żuk, jak nietrudno policzyć, urząd prezydenta miasta objął w 2010 roku. Przejął go po Adamie Wasilewskim, którego dziś już mało kto pamięta. Żuk był zresztą przez kilka lat w lubelskim ratuszu zastępcą Wasilewskiego. W porównaniu do poprzednika dał się poznać jako dużo bardziej rzutki i dynamiczny menadżer, w czym pewnie pomogła mu wcześniejsza kariera w Ministerstwie Skarbu. Lecha Sprawkę pokonał dopiero w II turze, otrzymując nieco mniej niż 55% głosów, ale już wyniki kolejnych wyborów świadczą o pozytywnym odbiorze Żuka wśród mieszkańców – w 2014, 2018 i 2024 wygrywał w pierwszej turze, dwukrotnie osiągając ponad 60% poparcie.
Opozycja, nie bez racji, może zarzucać prezydentowi zadłużanie miasta, ale byłoby też przejawem daleko posuniętej ślepoty niezauważanie, jak przez te półtorej dekady zmienił się Lublin. Obwodnica, Arena Lublin, lotnisko, dworzec, Plac Litewski – to najbardziej jaskrawe przykłady dużych inwestycji, które pchnęły miasto do przodu. Zresztą, nikt nie pochwali się za prezydenta lepiej niż on sam – pełna treść komunikatu prasowego z okazji jubileuszu Żuka do przeczytania TUTAJ.
– Za nami 15 lat wspólnej, wytężonej pracy, która zmieniła nasze miasto. Dziś możemy być dumni z Lublina: silnego wspólnotą, otwartością i wiarą w przyszłość. Z całego serca dziękuję wszystkim mieszkankom i mieszkańcom oraz moim współpracownikom za ten niezwykły czas, za zaufanie, życzliwość i codzienne wsparcie. Przed nami kolejne wyzwania i nowe szanse. Wierzę, że razem będziemy dalej tworzyć Lublin, w którym dobrze się żyje, miasto nowoczesne, solidarne i serdeczne. Pełnienie funkcji Prezydenta Lublina to dla mnie zaszczyt i życiowa misja – mówi Żuk.
Do niedawna wydawało się, że bieżąca kadencja samorządu będzie dla Żuka ostatnią prezydencką. PiS w styczniu 2018 roku wprowadził dwukadencyjność dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Jednak po powrocie do władzy ekipy Donalda Tuska znów dużo mówi się w przestrzeni publicznej o zniesieniu tego przepisu. Obecnie rządzący są zwolennikami powrotu do stanu sprzed 2018 roku. Sęk w tym, że prawdopodobnie takiej ustawy nie poprze prezydent Karol Nawrocki.
15-lecia Żuka nie można podsumować, zapominając o tym, że w pewnym momencie był blisko stracenia mandatu. Żuk – pełniąc funkcję prezydenta – przez pewien czas równocześnie zasiadał w radzie nadzorczej spółki PZU Życie, co zdaniem Centralnego Biura Antykorupcyjnego było sprzeczne z tzw. ustawą antykorupcyjną. CBA stwierdziło, że takie łączenie stanowisk było niedozwolone i wiązało się z przyjęciem wynagrodzenia, co stało się podstawą do podjęcia działań nadzorczych wobec Żuka.
W 2017 roku ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek wydał zarządzenie zastępcze, stwierdzające wygaśnięcie mandatu prezydenta Lublina z powodu naruszenia przepisów. Żuk zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że wojewoda postąpił prawidłowo. Później Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał to orzeczenie. Żuk mandatu jednak nie stracił, bo prawomocny wyrok zapadł… już po zakończeniu kadencji, której dotyczył.














Komentarze