Bogdan Kowalczyk (Azoty Puławy): Kolejne wyzwania przed nami
ROZMOWA z Bogdanem Kowalczykiem, trenerem piłkarzy ręcznych Azotów Puławy
- 28.03.2014 18:00

• Czego zabrakło w meczu z Górnikiem Zabrze, aby wynik był na korzyść Azotów?
- Mówiąc najogólniej lepszej gry z naszej strony. Zaprezentowaliśmy się słabo, szczególnie nasza druga linia. Trzeba też podkreślić, że Górnik rozegrał bardzo dobre zawody. Cały zespół pracował solidnie na zwycięstwo nad nami. W dobrej dyspozycji był Mariusz Jurasik, który rzucił dziewięć bramek. Gospodarze mieli w swych szeregach bramkarza Sebastiana Kickiego, który bronił jak z nut. Mecz mógł ułożyć się nieco inaczej, gdybyśmy w pierwszym kwadransie wykorzystali dwie kontry i odskoczyli zabrzanom. Gospodarze byli od nas lepsi, choć uważam, że wygrali za wysoko (33:26).
• W zespole zadebiutował nowy bramkarz Vadim Bogdanov. Jak ocenia pan jego występ i umiejętności?
- Rosjanin wyszedł w pierwszej siódemce. Złapał kilka rzutów. Potem, wraz ze słabszą postawą obrony, niewiele mógł poradzić. W tym kontekście jego występ był przeciętny. Umiejętności ma duże. W reprezentacji Rosji nie gra byle pierwszy lepszy zawodnik, a on jest przecież reprezentantem. Pamiętajmy, że przez kilka tygodni Vadim nie był w rytmie treningowym. Jego klub Dynamo Mińsk ogłosił upadłość.
• Teraz musicie bronić czwartej lokaty i wygrać w sobotę ze Stalą Mielec. Mecze z mielczanami zawsze były emocjonujące i grało się wam ciężko. Stal nie może już zmienić swojej lokaty, zajmie siódme miejsce, a jej rywalem w play-off będzie Orlen Wisła Płock. Goście zagrają na luzie, a to może być ich dodatkowy atut…
- Ten fakt może mieć znaczenie. Rywale na pewno się postawią. Nie kalkulujemy, wyjdziemy na parkiet z zamiarem zdobycia dwóch punktów. Po wyprawie do Zabrza nikt nie narzeka na urazy, wszyscy zapowiadają walkę o zwycięstwo. Stal na pewno będzie wypoczęta. Dla nas sobotnie spotkanie będzie trzecim w ciągu tygodnia i musimy zmierzyć się z tym wyzwaniem.
• Potem będziecie mieć dwa tygodnie do Final Four Pucharu Polski, a w perspektywie rywalizację także w play-off oraz półfinale Challenge Cup. To będzie trudny okres dla pana zawodników?
- W perspektywie będziemy mieć do rozegrania siedem meczów w ciągu 14 dni. Będzie to nie lada wyzwanie, któremu musimy sprostać.
Reklama













Komentarze