Gaz-System Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 35:24, półfinał się oddalił

Początek był bardzo nieudany. W czwartej minucie goście przegrywali już 0:4 i trener Bogdan Kowalczyk szybko skorzystał z przerwy w grze. Na niewiele się to zdało. Azoty grały źle, z drugiej strony dobrze dysponowani byli gospodarze. W 16 min goście przegrywali już 3:10. Trzy bramki dla przyjezdnych zdobyli w tym okresie Marko Tarabochia, Paweł Ćwikliński i Michał Szyba. Nic dziwnego, że szkoleniowiec ekipy z Lubelszczyzny wykorzystał drugi czas. Do przerwy Azoty traciły już 10 bramek (7:17) oraz straciły, za trzy kary, obrotowego Mateusza Kusa. W tej sytuacji na tej pozycji do dyspozycji był tylko Paweł Grzelak. Po zmianie stron wciąż rządziła Pogoń, która pewnie wygrała 35:24. Drugi mecz w środę w Puławach. Gaz-System Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 35:24 (17:7) Pogoń: Stojkovic, Matkowski - Biały 2, Jedziniak 2, Wardziński 6, Zydroń 5, Bruna 4, Gierak 1, Konitz 6, Krupa 2, Zaremba 2, Markovic 2, Walczak 2, Statkiewicz 1. Kary: 14 minut. Dyskwalifikacja: Patryk Walczak w 54 min (z gradacji kar). Azoty: Bogdanov, Stęczniewski, Rasimus - Ćwikliński 3, Tylutki, Łyżwa 2, Kus, Skrabania 1, Tarabochia 1, Babicz 5, Szyba 4, Przybylski 1, Masłowski 2, Krajewski, Sobol 4, Grzelak 1. Kary: 10 minut. Dyskwalifikacja: Mateusz Kus w 30 min (z gradacji kar).